Praca biurowa |
W dobie tłumów w Zakopanem, nad morzem, tłumów na meczach (podobno 50 proc. widowni wchodzi z paszportami covidowymi, ale kto to tam wie, kto to tam... sprawdza), wydawało mi się, że niewiele mnie już zdziwi.
Tymczasem, jak donosi Dziennik Zachodni:
"Pracownicy boją się powrotu do swoich biurek w firmach!
(...)
Ponad 70 proc. zapytanych przewiduje powrót do pracy stacjonarnej.
(...)
Okazuje się, że powrót do biura stresuje pracowników. Według badania sondażowego aż 44 proc. zdalnych będzie odczuwało stres na wiadomość o powrocie. Co drugi ankietowany uważa, że pracownicy powinni sami decydować o terminie powrotu."
Jakby to skomentować? Może tak:
— Czy Wy, tzw. pracownicy zdalni, boicie się covidu, czy normalnej pracy?
Wasz strach świadczyć może tylko o jednym: praca zdalna nie była równie wydajna jak stacjonarna. To pierwsze.
A drugie: nie rozumiem problemu. Jako uczestnik sektora w pełni prywatnego, jestem otoczony ludźmi, którzy od dawna już pracują w trybie stacjonarnym. I wierzcie mi – tematem biznesowym w tych stacjonarnych biurach nie jest strach przed covidem.
Tyle.
Zakopane tego lata |
Super napisane. Warto było tutaj zajrzeć
OdpowiedzUsuńCiekawe spostrzeżenia
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńfajny blog! będe częściej tu zaglądać
OdpowiedzUsuńRóżnie to bywa, w zależności od wielu czynników będzie inaczej
OdpowiedzUsuńciekawe treści
OdpowiedzUsuń