"Po tym, jak Robert Kubica zdecydował o zakończeniu po tym sezonie swojej przygody z Williamsem, zaostrzają się również relacje między głównym sponsorem Polaka, Orlenem, oraz brytyjską stajnią. Ciągle bowiem nie milkną echa tego, to wydarzyło się podczas ostatniego wyścigu o Grand Prix Rosji w Soczi. Orlen chce wyjaśnień.
(...)
Przypomnijmy, na 31. okrążeniu szefowie Williamsa podjęli decyzję, aby Kubica zjechał do alei serwisowej i w ten sposób zakończył jazdę. Oficjalny powód? Zachowanie części... Takie było tłumaczenie inżynierów brytyjskiej ekipy."
Przypomnijmy, na 31. okrążeniu szefowie Williamsa podjęli decyzję, aby Kubica zjechał do alei serwisowej i w ten sposób zakończył jazdę. Oficjalny powód? Zachowanie części... Takie było tłumaczenie inżynierów brytyjskiej ekipy."
Wszyscy drapiemy się po głowie, a benzyna mogła być tańsza |
No, cóż. Wydając 50 mln na sezon na promocję Kubicy w Williamsie Orlen moim zdaniem powinien lepiej zabezpieczyć swoje interesy przed podpisaniem umowy, a nie w momencie, kiedy niemal na pewno ulegnie ona rozwiązaniu. To normalne zasady zarządzania ryzykiem. Powinien ustalić, na co pójdzie przelane 50 mln zł na sezon, w tym ... zażądać, aby w zamian zawodnik dysponował odpowiedniej klasy bolidem z odpowiednim silnikiem (przecież na to właśnie mogła iść kasa) oraz zażądać, aby kierowca de facto Orlenu (Kubica) otrzymał wszystko, co jest mu potrzebne do sukcesu.
Tymczasem wyszła kompletna amatorka, kasę przelano, Williams kasę przytulił, dał Kubicy jakąś brykę, aby sobie pojeździł i tyle.
I mamy totalną kompromitację za 50 mln zł.
To i tak dobra wiadomość, gdyż mogliśmy mieć totalną kompromitację za ... 100 mln zł, gdyby Kubica zamykał stawkę jeszcze przez przyszły sezon.
Tymczasem wyszła kompletna amatorka, kasę przelano, Williams kasę przytulił, dał Kubicy jakąś brykę, aby sobie pojeździł i tyle.
I mamy totalną kompromitację za 50 mln zł.
To i tak dobra wiadomość, gdyż mogliśmy mieć totalną kompromitację za ... 100 mln zł, gdyby Kubica zamykał stawkę jeszcze przez przyszły sezon.
No nie wiem 10 mil euro w f1 to mało za sponsoring by oczekiwać cudów, ale co z tego w następnym sezonie Orlen nadal będzie w f1.
OdpowiedzUsuńO medalu żeńskiej sztafety 4 x 400 m: "To szósty medal dla Polski w Dosze. Wcześniej trzy krążki były dziełem specjalistów i specjalistek od rzutu młotem: złoto dla Pawła Fajdka, srebro dla Joanny Fiodorow, a brąz dla Wojciecha Nowickiego. Na najniższym stopniu podium stanęli również Piotr Lisek w skoku o tyczce i Marcin Lewandowski w biegu 1500 m."
OdpowiedzUsuń