ZASADA SPŁASZCZONEJ RENTOWNOŚCI
Źródło: O ekonomii nieco inaczej
"Jestem zwolennikiem teorii, iż w ekonomii obowiązuje niezmiennie zasada spłaszczonej rentowności w dłuższej perspektywie czasowej. Jeśli więc prowadzicie Państwo jakiś interes o wyjątkowej zyskowności, możecie jednocześnie oczekiwać, iż po jakimś czasie Wasi sąsiedzi w biznesie dostrzegą to i również zechcą podobne przedsięwzięcie realizować. Jeśli oni to zrobią - i jeśli co więcej im się uda - wówczas ich śladem podążą następni, potem jeszcze następni, itd. Minie znów jakiś czas i zorientujecie się Państwo, że aby przetrwać walkę konkurencyjną trzeba obniżyć ceny. A fama idealnego interesu wciąż przyciąga jeszcze innych amatorów. Więc zmusza to Państwa do dalszego obniżania cen. W pewnej chwili nachodzi Was refleksja, że jest to droga donikąd, gdyż zaczynacie do świetnego niegdyś biznesu dopłacać. A przeszła sława wciąż przyciąga nowych amatorów. Na Waszą i ich zgubę. Taki właśnie problem dotknął w naszym kochanym kraju kilka niegdyś świetnie prosperujących całych branż, jak farmaceutyka czy piekarnictwo na przykład. Tak działa niepisane prawo „wyłożonej padliny”. Chodzi o to, iż tam, gdzie pojawiają się pieniądze, tam szybko znajdują się również chętni do ich zagospodarowania, tak jak padlina przyciąga sępy.
Dotyczy to rzecz jasna nie tylko prywatnych biznesów, lecz również wszelkiej maści inicjatyw unijnych, rządowych, miejskich oraz różnego typu innych projektów, gdzie pojawiły się środki do zagospodarowania."
ZASADA ŚWIATA W PIGUŁCE (METODA PANNY MARPLE)
Źródło: Międzynarodowe Standardy Rachunkowości
"Ponieważ mam na zdarzenia ekonomiczne spojrzenie według MPM*, dlatego
wnioskuję, że jeśli w zamkniętym środowisku ktoś traci, równolegle musi ktoś na
tym zarabiać. Pamiętamy o piramidach finansowych w Albanii (tam skala zjawiska
wydrenowała z oszczędności życia niemal cały naród), pamiętamy o bezpiecznej
Kasie Oszczędności w Polsce, o upadku Lehman Brothers w Stanach Zjednoczonych,
o najnowszej aferze Amber Gold w naszym kraju. (...) Nie mam prawie żadnych
wątpliwości, że za szeregiem baniek spekulacyjnych stoją jacyś na tyle mądrzy i
na tyle odważni ludzie, by potrafili tym procesem sterować.
*MPM — Metoda Panny Marple. Panna Marple rozwiązywała zagadki kryminalne wielkiego świata, prawie nigdy nie opuszczając swojej wioski. Uważała, że St. Mary Mead to taki świat w pigułce, że na podstawie tego, co tam się dzieje, można wyjaśnić każde zdarzenie. (...) Aha! Co do absolwentów obecnych czasów: nie wiecie, kto to Panna Marple? To bohaterka książek kryminalnych Agathy Christie. Ta ostatnia z kolei to jedna z najsławniejszych autorek kryminałów na świecie. Angielka. Stworzyła między innymi postać Herculesa Poirot."
SIEDEM LAT TŁUSTYCH I SIEDEM LAT CHUDYCH
Źródło: O ekonomii nieco inaczej
Teoretycznie w ekonomii wszystko musi się znaleźć w stanie równowagi, dobre
inwestycje są nagradzane a kiepskie inwestycje przynoszą bankructwo. Każda
inwestycja powinna być poprzedzona dokładną analizą finansową oraz
rozpatrzeniem potencjalnych wpływów, wydatków, ryzyk oraz spodziewanego zysku.
Problem polega iż wszystko się zgadza, tylko … nic się nie zgadza. Teoria
jest ok, tylko w realnym życiu wszystko wygląda inaczej, gdyż mamy cykle
koniunkturalne, jest czas prosperity i jest czas posuchy.
W czasie prosperity, tych siedmiu
lat tłustych zasada równowagi nie działa, gdyż udaje się praktycznie wszystko.
W zasadzie im głupszy pomysł, tym często większa szansa na sukces.
Beneficjentami sytuacji stają się
nie ci, którzy pierwotnie ten sukces wypracowują, czyli pracownicy zakładów
przemysłowych, lecz ci, którzy dostarczają wskazanym pracusiom rozrywki, czyli
gwiazdy filmowe, piłkarze właśnie, twórcy biznesów niszowych typu zjazdy na
linie ze skały. Prosperują restauracje, firmy turystyczne, producenci drogich
gadżetów (im droższe tym lepiej). Przy okazji rozrasta się administracja
publiczna.
W czasie posuchy, tych siedmiu lat
chudych ta zasada również nie działa. Okazuje się wówczas, iż czego się nie
tknąć zamienia się w katastrofę. Nie prosperują sklepy nie tylko sportowe, ale
nawet spożywcze, apteki, w restauracjach pustki, nie lepiej na stokach narciarskich,
na giełdzie absolutna większość spółek notuje kurs niższy od wartości księgowej
jednej akcji, w centrach handlowych na miejscu wcześniej istniejących lokali
pojawiają się płachty ze znamiennym napisem „wkrótce otwarcie nowego sklepu”
stanowiące dla inteligentnego człowieka informację rzeczywistą „powierzchnie do
wynajęcia”, można wymieniać jeszcze długo.