środa, 8 listopada 2017

Wyklęty powstań ludu ziemi

- Czy ty mnie jeszcze kochasz? - pyta żona oglądającego mecz w telewizji męża.
- Przecież chyba nie oczekiwałaś miłości w małżeństwie? - odpowiada pytaniem tenże.
- A skąd? Taka głupia nie byłam. Chyba... - odchodzi do kuchni rozczarowana żona.

Żyjemy w kraju absurdów. Dlaczego nie drażnią nas te absurdy? Odpowiedź jest banalna: bo jesteśmy spadkobiercami komuny, jesteśmy wychowani według komunistycznych zwyczajów i po trochu wszyscy jesteśmy komuchami. Nawet "naczelnik państwa", choć pewnie on by się na to oburzył; w końcu realizuje program prawicowy światopoglądowo, ale lewicowy ekonomicznie. Po prostu ta ideologia pozostawiła w nas jakiś ślad. Rzeczy, które powinny nas dziwić, przechodzą zaakceptowane.

Tylko człowiek wychowany w komunie nie dziwi się, że Zakopane nadal nazywane jest "zimową stolicą Polski", choć z powodu wewnętrznych swarów nie ma tam praktycznie gdzie jeździć na nartach. Nie ma tam jak normalnie dojechać. A zimą nie ma tam też czystego powietrza. My pamiętamy, że kiedyś w Szczyrku na Skrzycznem najlepsza trasa kończyła się tam, gdzie nie było żadnego wyciągu. Do niego trzeba było maszerować około kilometra pieszo. Bez żadnych skibusów i tego typu zachodnich wynalazków. No, i maszerowało się. Ot, taka nasza specyfika.

Tylko człowiek wychowany w komunie nie dziwi się, że kibice mobilizują piłkarzy do gry, "lejąc ich po mordach" lub przynajmniej zastraszając ich, co nie powoduje żadnej reakcji ani klubów tychże piłkarzy zatrudniających, ani służb ścigania. Ci sami kibice mają dziś "koncesję" na dystrybucję narkotyków na trybunach i na sprzedaż biletów na wyjazdy z marżą.

Tylko człowiek wychowany w komunie nie pyta się, co stało się z walizkami wypełnionymi dolarami, które Amerykanie dali Polakom (przecież konkretnym ludziom, a nie "państwu") za prawo do prowadzenia więzień w Polsce, których ... oficjalnie nigdy nie było.

Tylko człowiek wychowany w komunie nie pyta, jakie są wyniki amerykańskiego śledztwa w sprawie korupcji formy Hewlett Packard w ... Polsce.

Tylko człowiek wychowany w komunie akceptuje fakt kilkuletnich kolejek na publiczną wizytę do lekarzy specjalistów, podczas gdy ci sami specjaliści chętnie od razu przyjmują prywatnie.

Tylko człowiek wychowany w komunie akceptuje fakt dojenia kierowców przez prywatną firmę obsługującą wybudowaną za państwowe pieniądze autostradę z Katowic do Krakowa.

Tylko człowiek wychowany w komunie nie dziwi się, że umoczona po uszy w aferze majątkowej pani prezydent dużego miasta nie ma zamiaru złożyć urzędu. Na Zachodzie niegdyś standard stanowiło złożenie dymisji przy jakichkolwiek podejrzeniach wobec polityka. Ot tak, dla czystości życia publicznego. Ale to nie u nas.

Tylko człowiek wychowany w komunie nie dziwi się, że publicznie głos podnoszą pracownicy upadających jeszcze niedawno kopalń oraz uczący się młodzi lekarze, podczas gdy jest wiele innych grup zawodowych mocniej poszkodowanych. Ale jakoś nie słychać o strajku pracowników budowlanych, ciężko harujących za minimalne krajowe na budowach w całej Polsce. Jakoś nie słychać o strajku hutników. Nie słychać o strajku kierowców zawodowych. Dlaczego? Bo te grupy nie mają silnych związków lub od ich przyjścia do pracy nie zależny nasze zdrowie.

Powstaje przy okazji pytanie, dlaczego akurat teraz mamy falę strajków ogłoszonych lub po cichu "wykupionych"? Dlaczego teraz, a nie wówczas, gdy wszystko się waliło. Dlaczego nie było strajków, gdy upadał polski przemysł, gdy zamykano stocznie, huty, także kopalnie? Wydaje mi się, że wynika to z prostej zasady: bo teraz jest kasa! Polak przetrwa biedę z zaciśniętymi zębami. Polak będzie pracował za grosze od rana do wieczora. Ale pod jednym warunkiem: że inni mają podobnie. Znane są przykłady zespołów sportowych, którym kluby nie płaciły, a te wygrywały mecz za meczem. Do czasu. Jakiego czasu? Aż pojawiła się kasa do podzielenia na horyzoncie. Wówczas od razu dochodziło do swarów i buntów.

Żyjemy w kraju absurdów. Ale kto tworzy ten kraj absurdów? Jak to kto? To my, komuchy! Komunizm jest tak żrącą ideologią, że w jakimś stopniu wpłynął na nasze umysły. Ale obserwując to, co się dzieje w Europie, można rzecz, że na umysły Francuzów, Niemców, Włochów, czy ludów flamandzkich wpłynął on w stopniu dalece większym. Może dlatego tamże akceptuje się te komunobzdury, bo nie dotarł tam nigdy legalny socjalizm made in Europa Wschodnia.

A, i jeszcze jedno. O tym, że nadal żyjemy w komunie, informuje nas ... tabela piłkarskiej ekstraklasy, gdzie na czele widzimy, jak za Jaruzelskiego, Górnika i Legię. Ja proponuję "naczelnikowi państwa", aby w ramach ustawy dekomunizacyjnej zamiast likwidować pomniki "Jorga", zdelegalizował powstałe za komuny lub nielegalnie przywłaszczające sobie piłkarzy z całej Polski w tym okresie kluby. Czyli między innymi ... Górnika (wszystkie 14 tytułów zdobył za komuny) i Legię.

Oto tylko lekko zdekomunizowana tabela naszej ekstraklasy po 15 kolejkach:
1. Jagiellonia Białystok
2. Korona Kielce
3. Amica Wronki (na bazie tej licencji, a nie hołubionego za komuny Lecha grają piłkarze z Poznania)
4. Wisła Płock
5. Arka Gdynia
...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz