niedziela, 1 lipca 2018

Na mundialu jak w życiu. Generałowie ciągle postępują wg schematów z poprzedniej wojny. A życie idzie do przodu

Mundial, mimo, że jeszcze trwa, już przyniósł kilka wniosków:
  • Niemcy nie zdobędą mistrzostwa świata. Plany podboju globu trzeba znów odłożyć na kolejną wojnę. Moskwa po raz kolejny pozostanie niezdobyta, w Putin nie będzie musiał gratulować Angeli wielkiego triumfu.
  • Nie zdobędzie mistrzostwa świata też, w pewnej mierze niemiecka - stylem gry oraz całą rzeszą historycznych imigrantów, Argentyna. Szkoda argentyńskich kibiców, bo są najlepsi na świecie, ale z taką grą obronną (11 bramek straconych w 4 meczach) to można grać w lidze podwórkowej, a nie na profesjonalnych mistrzostwach.
  • Urugwajowi jednak da się strzelić gola. Wielkiego wyczynu dokonali Portugalczycy, ale ... i tak jadą do domu. Sam Cavani strzelił im bowiem następującą ilość bramek: dwie!
  • Idzie nowe. Mundial kreuje nowe gwiazdy. FIFA20 będzie musiała być mocno przebudowana. Messi, Ronaldo, Neuer, Lewandowski i Mane jadą do domu. Mbappe gra dalej. Kto jeszcze? Zobaczymy.
  • Zmienił się taktyczny obraz futbolu. Jeśli na poziomie fazy pucharowej w meczu dwóch mistrzów świata (dwukrotnego i jednokrotnego) pada wynik hokejowy: 4-3, trudno tego nie dostrzec. Futbol obronił się przed catenaccio. Kreatywność gry ofensywnej jest zbyt wielka.
  • Nazwiska nie grają, a gwiazdy bez formy są żenujące. Kto nie opiera się tylko na nazwiskach, tylko na formie, zgraniu, kolektywie mentalnym i taktycznym, ma szansę grać dalej. Kto chce, aby świat położył się przed nim wobec wysokiej pozycji w rankingu FIFA, jedzie do domu.
  • I na koniec najlepsze. Być może Czerczesow to świetny trener? Jeśli dziś awansuje do ćwierćfinału mistrzostw (co będzie, trzeba przyznać, skrajnie trudne), położy to cień na decyzjach polskich właścicieli klubów, którzy takich, jak on, nie lubią. Nie lubią ich za własne zdanie. Co więcej, nie lubią takich, jak on, też piłkarze, może nawet jeszcze bardziej. Nie lubią ich za zbyt wysokie wymagania. Czerczesowa trzeba było zwolnić dla własnej wygody. Ale wygoda w futbolu prowadzi wprost do piekła. Ligę może i tak da się wygrać Bergami i nikomu nieznanymi Chorwatami, ale już Europy się na pewno nie zwojuje.
     

     Obrazy znalezione u wujka Google'a

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz