To już jest pewne. Robert Lewandowski nie zdobędzie pucharu za wygranie Ligi Mistrzów, bo Bayern przegrał z Realem. W tym samym pojedynku Robert przegrał coś więcej. Mimo, że dopiero nastał maj, już wiemy, że przegrał także szansę na Złotą Piłkę za 2017 rok. Gwiazdą bezpośredniego starcia okazał się bowiem inny kandydat - Cristiano Ronaldo. Teraz w półfinale strzelając 3 gole Atletico jeszcze podkreślił on swoją przewagę.
Sprawa dla Roberta jest więc przesądzona. Nie otrzyma bowiem Złotej Piłki gość, który niczego poważnego w Europie nie wygrał (ani nawet nie zbliżył się do wygranej) ani na poziomie klubowym, ani reprezentacyjnym. Gdyby jeszcze w tym roku były ME i Polska miała szansę na ich wygranie? Ale nie ma. Koniec. Kropka. Sorry Robert. Może za rok.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz