Tak się złożyło, że na drodze do podbicia Rosji Polakom staje na drodze po raz kolejny Moskwa (tam już rządziliśmy, choć krótko) oraz miejsce niezdobyte nawet przez potężną armię generała Paulusa - Stalingrad.
Miejscem bitwy będzie w Stalingradzie będzie nowy stadion Rotora. Stadion jest położony nad rzeką, której nie udało się 6. Armii sforsować i zza której przyszły posiłki (zwolnieni żołnierze z łagrów oraz żołnierze narodowości innej, niż rosyjska) dla Armii Czerwonej. Stalingrad był miejscem najkrwawszej oraz prawdopodobnie decydującej walki w czasie drugiej wojny światowej. Podobnie strategiczne znaczenie miały jeszcze walki o Moskwę (zatrzymany "der Blitzkrieg") oraz bitwa pancerna na tzw. Łuku Kurskim. Ale to klęska Niemców pod Stalingradem i w walkach o zdobycie miasta i sforsowanie Wołgi jest dziś oceniana jako najbardziej spektakularna. Dla Stalina utrata "Miasta Stalina" była też propagandowo nie do przyjęcia.
W Stalingradzie Polacy będą musieli uważać, aby nie dać się okrążyć, jak to przytrafiło się Paulusowi. Na szczęście nie muszą narzekać na lojalność i waleczność sojuszników (ci najbardziej zawiedli Niemców pod Stalingradem), bo nasza piłkarska armia jest jednonarodowa. Ale przy okazji warto przypomnieć, że z niemal milionowej armii niemieckiej do domu wróciła ... garstka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz