Flaga Czechosłowacji i dzisiejszych Czech |
Od nas, Polaków, rozpad Czechosłowacji wymusił rozróżnienie Czechów od Słowaków, co zasadniczo jest niezwykle trudne, bo - poza drobnymi korektami - mówią w zasadzie tym samym językiem. Co zasadniczo różni Czecha od Słowaka? W zasadzie to tylko ... historia. Czechy i Morawy (rozumiane dziś, jako Czechy) były historycznie w strefie wpływów austriackiej lub niemieckiej, a Słowacja - węgierskiej i w małej części polskiej (Orawa). Poszły za tym zwyczaje, style zachowań i przede wszystkim chyba kuchnia.
Rozpad Czechosłowacji wymusił najpierw postawienie jakże irytujących dla Czechów, Słowaków i ... Polaków budek granicznych, w tym także tę w najciekawszym chyba historycznie miejscu: Mostach koło Jabłonkowa. Miasteczko to było zlokalizowane przed wojną przez kilka miesięcy na terenie II RP, i tamże nastąpił ... przedwczesny atak Wermachtu na Polskę. Hitler rozkazy ataku odwołał, te wieści nie dotarły jednak do oddziału szturmującego Mosty. Dziś w "przygranicznych" Mostach mieści się całkiem zgrabny, choć niewielki, ośrodek narciarski, bardzo popularny wśród ... polskich narciarzy. Dziś, na szczęście, budki graniczne zostały już zdemontowane. A mowę tam mają taką całkiem śląską, czyli po prostu "godajom". Ale dziś, grubo ponad ćwierć wieku po rozpadzie Czechosłowacji, wielu naszym rodakom się nadal mylą te kraje i przynależność poszczególnych miast i miasteczek do nich.
Warto wiedzieć, że Czechosłowacja posłużyła Hitlerowi do testowania reakcji Zachodu. A ponieważ jej praktycznie nie było, skończyło się rozkawałkowaniem tego kraju i w konsekwencji wielką wojną światową. Kto wie, czy gdyby nie inna była reakcja polityków w Monachium, czy Adiego nie dałoby się powstrzymać?
Ale do rzeczy. Czechosłowacja (komunistyczna) mojej młodości to między innymi:
- brudna i zasmrodzona od przemysłowych pyłów Ostrawa;
- czerwone hasła na każdym rogu i moście, w tym przewodzące: "Po vše časy z Sovietskym Svazem";
- bardzo niemrawi obywatele, jeżdżący swoimi škodami absolutnie przepisowo, na każdym rogu czyhali (za krzakami) bowiem goście z radarami;
- sklepy wyposażone w narty marki Sulov - wówczas hit na naszym rynku;
- sklepy spożywcze wyposażone w komplecie w małe bary z pysznymi tanimi sałatkami;
- długie kolejki wjazdowe do Czechosłowacji w Cieszynie.
Ponadto Czechosłowacja ma dwa srebrne medale z mistrzostw świata i jeszcze na dokładkę brązowy medal z innych mistrzostw Europy. Przez lata była też czołową (medalową) drużyną świata w hokeju na lodzie. Po rozpadzie futboliści Czech potrafili zdobyć wicemistrzostwo Europy, a hokeiści tego kraju - mistrzostwo świata. Z kolei Słowakom udało się w hokeju wygrać mistrzostwo olimpijskie.
Na podziale Czechosłowacji chyba lepiej wyszli "przemysłowi" Czesi. Dziś to mały i dość bogaty kraj. Z wyższymi pensjami i niższym bezrobociem, niż w Polsce. Problemem współczesnych Czech jest ... brak pracowników do ichniejszych fabryk. Z kolei "turystyczni" Słowacy mieli więcej pecha. Najpierw rozwój kraju zatrzymał niemal dyktatorski okres rządzenia Mečiara, potem była dekada "tłusta", aż rozwój kraju powstrzymało ... przyjęcie euro. No i dziś Słowacy mają zachodnioeuropejskie ceny w sklepach oraz nadal wschodnioeuropejskie zarobki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz