środa, 17 kwietnia 2019

Ekonomia. Społeczne wyobrażenia a rzeczywistość

Wg sondażu Kantar dla Faktów telewizji niespecjalnie zgodnej z rządową wizją świata zdanie ludzi na temat tego, ile powinni zarabiać nauczyciele jest następujące:

Źródło:

Tymczasem skonfrontujmy to z faktami, ile naprawdę zarabiają:


Źródło:
"ŚREDNIE WYNAGRODZENIE NAUCZYCIELI OD 1 STYCZNIA 2019 ROKU

Wynagrodzenie średnie jest ustawowo gwarantowane dla grup nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego. Samorządy zobowiązane są do wypłaty dodatku uzupełniającego, w przypadku niezrealizowania obowiązku wypłacenia wynagrodzenia średniego w grupach awansu." 

Oznacza to, że wg ankietowanych żadne podwyżki nie są już potrzebne (nawet te proponowane przez rząd), a nauczyciele już (zwłaszcza z dodatkami) zarabiają tyle, ile większość uważa (wg "opozycyjnego" sondażu), że powinni zarabiać.

Oznacza to też, że ankietowani, którzy w znaczącej mierze popierają strajk (około połowa badanych), albo nie chcą wyższych nauczycielskich pensji i w całej hecy chodzi o coś innego (nie znam się na polityce, więc nie będę domniemywał) albo po prostu ... ich wyobrażenia rozminęły się z rzeczywistością.

A może po prostu większości ludzi, którzy kształtują sobie opinię o jakimś zdarzeniu, fakty nie interesują. Nie dotyczy to zresztą tylko tego tematu, został on tylko wykorzystany jako przykład rozminięcia wyobrażeń społecznych w tematach ekonomicznych z ... liczbami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz