Uwaga! Teslę zostaw na zewnątrz, bo może spłonąć! |
"Samochód znajdował się na leśnym parkingu, nie był oczywiście ładowany. Mimo tego, stanął w ogniu. Na miejscu pojawiły się aż cztery wozy straży pożarnej, jednak Tesla model S spłonęła doszczętnie - nie tknięta ogniem została jedynie przednia część nadwozia.
Całkowicie spłonęły natomiast umieszczone w podłodze baterie oraz zlokalizowany między tylnymi kołami silnik. Ponadto stopieniu uległo aluminiowe nadwozie, co świadczy o bardzo wysokiej temperaturze, znacznie przekraczającej 600 stopni Celsjusza."
Chiny. Kwiecień 2019 r.:
(...)
Wyprodukowana w 2015 roku Tesla Model S stała zaparkowana w podziemnym garażu, nie była podłączona do ładowarki. W pewnym momencie spod auta zaczęły się gwałtownie wydobywać chmury dymu i dosłownie sekundy później doszło do prawdziwej eksplozji i pożaru.
(...)
Tesla doszczętnie spłonęła, uszkodzone zostały również stojące obok pojazdy."
Źródło: LINK!
(...)
Tesla doszczętnie spłonęła, uszkodzone zostały również stojące obok pojazdy."
Źródło: LINK!
Interesujący wpis. Warto było tutaj zajrzeć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNigdy nie wiadomo co się wydarzy
OdpowiedzUsuńWszystkie informacje jak najbardziej przydatne
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe i przydatne informacje
OdpowiedzUsuńTechnologia jest względnie nowa i wymaga jeszcze wielu poprawek. Co prawda Tesla osiągnęła już bardzo wiele, ale jak widać to wciąż za mało. Osobiście trochę obawiam się w pełni elektrycznych samochodów, choćby zagrożenie wypadkiem, do którego może dojść, gdyż auto jest zupełnie bezgłośne, jednak to zupełnie inny wątek. Swoją drogą ciekawy blog, pozyskał Pan nowego czytelnika :)
OdpowiedzUsuńDobry dzień to taki, w którym poznasz coś nowego, lub dowiesz się czegoś ciekawego. Po zapoznaniu się z Twoim blogiem zdecydowanie mam dobry dzień. Czekam na kolejne treści, bo z pewnością będę śledzić Twoją działalność :)
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych blogów, a na nim kolejny ciekawy wpis – autor zdecydowanie nie zawodzi :D
OdpowiedzUsuńWciąż gdzieś we mnie odzywa się obawa w stosunku do pojazdów elektrycznych, takie incydenty wcale tego stosunku nie poprawiają. Ta technologia wymaga jeszcze wielu poprawek. Dobry post.
OdpowiedzUsuń