sobota, 22 maja 2021

Nowy ład energetyczny? Wiemy jak ma wyglądać na przykładzie Turowa. A mówimy o kluczowych pracodawcach w regionach

Kopalnia Turów ma być natychmiast zamknięta.
Tak chce (na wniosek Czech) TSUE
Przypadek Turowa jest znamienny. Cytuję za Interią:

"Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej przychylił się do wniosku Czech i nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w należącej do PGE GiEK kopalni Turów do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia."

Tymczasem przeglądając dalej internety natrafiamy na inną wiadomość:

"Największy pracodawca w regionie

Kompleks Kopalni i Elektrowni w Turowie to jeden z największych pracodawców w regionie oraz w całym województwie dolnośląskim. Kopalnia Węgla Brunatnego Turów zatrudnia prawie 2400 osób, natomiast Elektrownia Turów ponad 1200. Dodatkowo prawie 1100 osób zatrudnionych jest w spółkach zależnych."

Decyzja TSUE oznacza natychmiastowe bezrobocie dla ww. pracowników i ich rodzin, chyba (czego nie wykluczam), że PGE jest tak hojnym pracodawcą, że zamierza trzymać na pasku wynagrodzeń ludzi, którzy nie są w danej chwili zakładowi potrzebni. Ale gdyby zarządzał tam prawdziwy kapitalista, on nie miałby wyjścia: musiałby zwolnić wszystkich!

I tak jest z... każdym podobnym przypadkiem. To byłoby fantastyczne mieć wokół zieloną planetę, żadnego przemysłu i żadnych brudnych technologii. Ale też to oczywiste dla dorosłych ludzi (a mam czasem wrażenie, że wskutek nowoczesnej edukacji rodacy dziś dorośleją późno lub... wcale), że aby to zrealizować, trzeba zamknąć:

  • wszystkie kopalnie węgla kamiennego;
  • wszystkie kopalnie węgla brunatnego;
  • całą energetykę węglową.

Tak się jednak składa, że:
  • Kopalnia Bełchatów i Elektrownia Bełchatów to największe tego typu zakłady w Polsce. Jeśli zamkniemy te zakłady, w regionie na mapie pracodawców pozostanie... pustynia.
  • Śląskie kopalnie zatrudniają co prawda już tylko (!) 80 tys. górników, ale z całą "otoczką" likwidacja branży oznacza likwidację jedynie (!) 400 tys. miejsc pracy.
  • Zbudowaliśmy niedawni nowoczesne (?) elektrownie węglowe w Opolu i Jaworznie. To także główni pracodawcy w tych miastach. Co będzie, jeśli te nowe i nowoczesne (?) obiekty zamkniemy?

Takie plany ładnie rysuje się w programie Power Point i przelicza w programie MS Excel. Niemniej w prawdziwym życiu one pozbawiają pracy i środków do życia prawdziwych ludzi z imieniem i nazwiskiem. I degradują miasta. Wystarczy spojrzeć na Wałbrzych po transformacji, czyli miasto, w którym te likwidacje miały miejsce już lata temu. Nadal nie jest to żaden lider rankingów bogatych miast.
Pamiątka po potędze Wałbrzycha.
Ruiny stadionu Górnika Wałbrzych

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz