Jest już po maturze z języka polskiego. Lalka (nienawidzę, nie do przeczytania dla normalnego faceta, coś na poziomie Nad Niemnem lub nawet... gorzej) lub Ziemia obiecana (nawet lubię, kawałek o darciu przez fabrykanta listów ludzi proszących go o wsparcie stanowi kwintesencję... dzisiejszego kapitalizmu) oraz testy, testy, testy.
No to mam test dla rodziców w związku z maturą. Test składający się z raptem dwóch pytań.
Pytanie 1. Matko, czy pomogłaś swojemu dziecku na maturze z polskiego poprzez:
a) załatwienie jej/mu zaświadczenia o dysleksji;
b) a jeśli nie, to czy załatwiłaś jej/mu zaświadczenie o dysortografii lub dysgrafii;
c) a jeśli nie, to co w ogóle dla swojej córki/swojego syna zrobiłaś?
Pytanie 2. Ojcze, czy przygotowałeś się już do matury swojego dziecka z matematyki poprzez:
a) załatwienie jej/mu zaświadczenie o dyskalkulii;
b) załatwienie jej/mu dojścia do wyników testów;
c) a jeśli nie, to jak sobie w ogóle wyobrażasz, że ona/on zda tę maturę z tak trudnego przedmiotu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz