Wiele biznesów w kraju się dosłownie wali. Wielu przedsiębiorców nie ma z czego utrzymać siebie, rodzin i czasem banków - jeśli nabrali kredytów. Za chwilę (kwiecień, najdalej maj) skończą się wymogi tarczowe i wybuchnie w kraju zjawisko w ostatnich latach nieznane: bezrobocie.
Tymczasem właśnie dowiadujemy się, kiedy ... emeryci dostaną trzynastki i ... czternastki. Budżet dla tej grupy wyborczej jest bowiem całkowicie elastyczny i nieograniczenie pojemny:
"O terminach wypłat poinformował wiceszef resortu rodziny, Stanisław Szwed w rozmowie z Wirtualną Polską.
- Zachowujemy 13-stą emeryturę, która jest już wpisana w ustawę i to świadczenie będzie wypłacane w kwietniu. Na to mamy zabezpieczone w budżecie 15 mld zł. Dodatkowo planujemy wypłacenie 14-stej emerytury w listopadzie, jest już projekt ustawy w tej sprawie. Łącznie z 13-stką mówimy o kwocie 22 mld zł, która popłynie do seniorów - powiedział Szwed."
Scenka nr 1:
Stoję w kolejce po chleb. Zaglądam, co tam jeszcze świeżego zostało, a tym samym momencie pani w wieku senioralnym daje czadu:
- Panie, odsuń się pan na dwa metry! Jest przepis! Pan jest dla mnie zagrożeniem!
Omal nie rzekłem:
- A pani dla mnie też!
Po czym pani seniorka oczywiście zapłaciła za zakupy, robione zresztą w godzinach nie dla seniorów (bo jak mi rzekła inna: seniorzy nie lubią godzin dla seniorów) jak najbardziej gotówką, czyli rozsiewającymi zarazki pieniędzmi papierowymi.
Scenka nr 2:
Stoję w kolejce po mięso, już tak z dobre 15 minut. Przy czym 10 z nich zabrała pani seniorka przede mną.
- A dobre mocie te łoplerki? To jo wezna jedyn. A ten preswuszt tysz? To dejcie mi cztyry plastry.
To wytrzymałem.
Ale jak po zrobionych zakupach pani seniorka, zamiast oddalić się szybkim krokiem, wdała się w dalszy dialog ze sprzedawczynią:
- A wiecie, Rousko, tyn mój wnuk, co we Anglii robi, to do mie na śwynta przyjeżdżo. Łon mo tako fajno frela. Tako blank siwo, czisty blond. A tyn mój drugi...
Tego już nie wytrzymałem:
- Pani wyście sie sam przyszli pogodać, czy coś konkretnego kupujecie?
Scenka nr 3:
Kolejka w sklepie marki Kaufland w marcu. Wszyscy grzecznie stoją, tak z jakieś 20 pełnych koszyków do rozdzielnika na kasy. I nagle jedna pani wyprzedza wszystkich i daje na cały sklep:
- Obsługa, obsługa, gdzie tu jest OSOBNA kasa dla seniorów?
Teraz do tego doszły PRIORYTETY FINANSOWE. Miejscowości turystyczne mogą dosłownie umrzeć z braku kasy, ale TRZYNASTKI i CZTERNASTKI, no tak, to musi być.
Czy wy wszyscy uważacie, że pieniądze się biorą z drukarki?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz