Tak też jest z tymi cytatami z Polactwa, które odnoszą się wprost do ... dzisiejszej sytuacji politycznej. A pochodzi on z książki napisanej kilkanaście lat temu:
"Zdarzało się w historii, że król otaczał się tchórzliwymi dworakami, mówiącymi władcy tylko to, co ich zdaniem chciał usłyszeć. W stolicy już się tli rewolucja, na granicach wróg zajmuje kolejne warownie, poddani przeklinają nieudolnego władcę i witają kwiatami jego wrogów, ale król o tym wszystkim nie wie, bo gnący się w ukłonach dworacy nie mają śmiałości narazić się na podejrzenie, że król nie jest najmądrzejszym i najsłuszniej postępującym władcą w dziejach.
(...)
Zamiast myśleć o reformach i zbierać armię, władca trawi więc dni nad projektami nowego, wspanialszego pałacu, rojąc o defiladzie, jaką urządzi dla uświetnienia jego otwarcia."
Trudno o bardziej współczesną diagnozę:
"Ten rząd to coś najwspanialszego od czasów Mieszka I" — rzekł niedawno dla telewizji zaszczepiony emeryt.
"Tworzymy projekt nowej wspaniałej Polski" — rzekł niedawno prezes rady ministrów.
Tymczasem w 2020 r. polski produkt krajowy brutto zmalał średnio o 2,8 proc. w relacji do danych za 2019 r. Przy czym:
- wartość konsumpcji zmalała o 3,7 proc.;
- wartość produkcji zmalała o 1,5 proc.;
- wartość inwestycji zmalała o 8,4 proc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz