"W związku z niepokojącymi informacjami o kondycji finansowej
włoskiej spółki budowlanej, pojawiły się pytania o przyszłość realizowanych i
planowanych inwestycji infrastrukturalnych w Polsce, w których udział mają
Włosi. To m.in. budowa ważnego odcinka tzw. Zakopianki, a ściślej drogi
ekspresowej S7 na odcinku Naprawa–Skomielna Biała z tunelem drogowym (2,06 km)
oraz fragmentu S2 Południowej Obwodnicy Warszawy (POW) z obiektem tunelowym pod
Ursynowem, który ma być najdłuższym tunelem drogowym w Polsce (2,3 km). Astaldi
jest też zaangażowane w rozbudowę metra w Warszawie. Obecnie pracuje na budowie
odcinka wschodniego północnego II linii kolei podziemnej, ma też – w konsorcjum
z turecką spółką Gülermak – drążyć tunele kolejnych fragmentów tej linii,
prowadzących na Bemowo i Bródno."
związku z
niepokojącymi informacjami o kondycji finansowej włoskiej spółki
budowlanej, pojawiły się pytania o przyszłość realizowanych i
planowanych inwestycji infrastrukturalnych w Polsce, w których udział
mają Włosi. To m.in. budowa ważnego odcinka tzw. Zakopianki, a ściślej drogi ekspresowej S7 na odcinku Naprawa–Skomielna Biała z tunelem drogowym (2,06 km) oraz fragmentu S2 Południowej Obwodnicy Warszawy (POW) z obiektem tunelowym pod Ursynowem, który ma być najdłuższym tunelem drogowym w Polsce (2,3 km). Astaldi jest też zaangażowane w rozbudowę metra w Warszawie.
Obecnie pracuje na budowie odcinka wschodniego północnego II linii
kolei podziemnej, ma też – w konsorcjum z turecką spółką Gülermak –
drążyć tunele kolejnych fragmentów tej linii, prowadzących na Bemowo i
Bródno.
Czytaj więcej na: https://inzynieria.com/wpis-branzy/wiadomosci/10/53758,gigant-na-rynku-budowlanym-na-skraju-upadlosci © inzynieria.com
Czytaj więcej na: https://inzynieria.com/wpis-branzy/wiadomosci/10/53758,gigant-na-rynku-budowlanym-na-skraju-upadlosci © inzynieria.com
Źródło: Czy Alstaldi ogłosi upadłość?
Przy boomie na EURO 2012 roku problemy branży wynikały z braku kalkulacji wyceny ryzyk w ofertach oraz z konstrukcji prawnej powstałych konsorcjów (wykonawcami były łatwe do położenia "biura" podpisujące "trudne" umowy z inwestorem i w konsekwencji z podwykonawcami), teraz zawini prawdopodobnie sztywność procedur i umów po stronie zamawiających. Wykonawcom nie opłaca się po prostu realizować kontraktów podpisanych w zupełnie innych realiach gospodarczych. Kontrakty były podpisane z niewielką marżą i stałą ceną, a od tego czasu wzrosły radykalnie zarówno koszty materiałów budowlanych, jak i koszty pracy. Ot, po prostu kontrakty były podpisywane w czasach rynku zamawiającego i pracodawcy, a realizowane są w ramach rynku pracownika. Taka "drobna" różnica.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz