- oskarżenia o niezbyt rozsądne gospodarowanie wobec poprzednich władz miasta;
- wycofanie się Polonii Bytom z rozgrywek męskiej ligi hokeja;
- dziurę w ziemi w Miechowicach;
- tragiczny wybuch gazu w centrum miasta.
Ot, patrząc na Bytom, sceptycy historycznych zmian mają w ręku dobitny dowód, że "małpa zepsuła zegarek".
Ale na tym szaro-burym tle pojawiają się powoli jaśniejsze plamy. Znalazły się pieniądze na remonty torowisk w centrum miasta. Piłkarska Polonia awansowała do III ligi. A dziś dziennik Sport podaje, że:
"15-milionowe wsparcie dla Bytomia
— Nowoczesna hala lodowa w Bytomiu jest niezbędna dla rozwoju sportowego dzieci i młodzieży, ale również funkcjonowania profesjonalnego zespołu. Stąd też Ministerstwo Sportu i Turystyki postanowiło dofinansować tę inwestycję kwotą 15 mln zł — poinformował wiceminister sportu rodem z Bytomia, Jan Widera, podczas wczorajszej konferencji prasowej w Biurze Promocji Miasta."
No dobra... Lodowisko więc powstanie. Powinno powstać według planów nie później niż do 30 września 2021 r. Tym sposobem zostanie załatwiony tylko jeden ze sportowych problemów Bytomia. Zniknie wreszcie słynna Stodoła, po której ... nikt nie płacze, o czym już pisałem w art. pt. "Tylko Stodoły ... w ogóle nie żal". W artykule znajdują się także wypuszczone do prasy wizualizacje nowego lodowiska.
A co z pozostałymi problemami do rozwiązania, tj. stadionami Szombierek (strasznie rozległy i zaniedbany) oraz Polonii (zupełnie rozkopany)? Otóż prawdopodobnie miasta nie stać na budowę dwóch obiektów w obecnych lokalizacjach. Zresztą obie są ... złe. Przebudowa Szombierek wymagałaby przeformowania tysięcy ton ziemi, bo przecież w takim kształcie jak obecnie, to jakikolwiek nowy stadion zmieściłby się ... wewnątrz starego. A przebudowa Polonii (zdecydowanie bardziej możliwa) jest o tyle kłopotliwa, że stadion mieści się przy osiedlu mieszkaniowym, coś a la Jastrzębie—Zdrój.
Wobec czego zadam włodarzom miasta pytanie:
— A nie chcielibyście odrestaurować (w sensie miejsca, nie dokładnie tego co było) Hasioka przy ul. Zabrzańskiej?
Hasiok jako nowy stadion miejski dla dwóch klubów naraz ma same zalety:
- w miarę równy teren niewymagający burzenia wielkich wałów;
- nie pełni on (ten teren) dziś jakichś istotnych funkcji nie do przeniesienia;
- jest blisko centrum miasta, choć historycznie to nadal miejsce stadionu Szombierek;
- jest łatwo dostępny zarówno dla kibiców Szombierek, jak i Polonii.
Ja mam dla władz Bytomia od razu dwie gotowe koncepcje, w wersji "na bogato" (6990 miejsc) oraz w wersji "na biednego" (3420 miejsc, ale z możliwością rozbudowy):
Obie koncepcje uwzględniają, że teren jest ograniczony (zwłaszcza ta "na biednego") i obie uwzględniają łatwą dostępność dla kibiców także z pochyłej ul. Zabrzańskiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz