Czasem lepiej jest milczeć

Spółka akcyjna o nazwie Ruch Chorzów wydała oświadczenie w reakcji na zarzut, że jest zadłużona na 27,5 mln zł. Oto fragmenty oświadczenia:

"... na łączne zadłużenie Ruchu Chorzów SA w wysokości 27,5 mln zł składają się zobowiązania długoterminowe w postępowaniu układowym w wysokości 12 mln zł, zobowiązania krótkoterminowe w postępowaniu układowym w kwocie 7,3 mln zł, zobowiązania bieżące w wysokości 4,1 mln zł oraz pożyczki na kwotę 4,1 mln zł. Powyższe dane przedstawiają stan na dzień 31 marca 2019 r. 

Z powyższych danych wynika, że bieżące zobowiązania finansowe wynoszą ok. 4 mln zł, co bilansuje się z kwotą jaką Ruch Chorzów może otrzymać do końca 2019 r. z tytułu umowy na promocję miasta Chorzów."

Wydaje mi się, że lepiej byłoby w tej sprawie milczeć. Wydaje mi się też, że spółka giełdowa traktuje potencjalnych ludzi zainteresowanych informacją jak durniów, co - trzeba przyznać - nie jest zachowaniem wyizolowanym na rynku finansowym.

Podsumowując temat oświadczenia, można by przetłumaczyć je na język polski tak:

• Spółka ma faktycznie w bilansie zobowiązania w kwocie na 27,5 mln zł, ale ... nie jest to zadłużenie (kłania się semantyka słowna).
• Nie jest to zadłużenie (sic!), bo część jest w układzie (czyli stanowi de facto zadłużenie z wynegocjowanymi terminami spłaty).
• Jako realne zadłużenie spółka traktuje tylko pożyczki z krótkim terminem spłaty (czyli znów semantyka słowna: zadłużenie to tylko pożyczone pieniądze formalnie, a reszta - ZUS, podatki, niezapłacone wynagrodzenia, raty układu wynegocjowanego to już nie zadłużenie) w kwocie 4,1 mln zł.
• Ale nic nie szkodzi, bo spółka ma z miasta dostać 4 mln zł, więc te pożyczki na 4,1 mln zł raczej spłaci.
• Spółka nie podała, skąd weźmie brakujące (prosta matematyka) 100 tys. zł.
• Domyślamy się, że reszty (przypominam: ZUS, podatki, niezapłacone wynagrodzenia, raty układu wynegocjowanego) spółka ... płacić nie zamierza.

A poza tym wszystko jest fantastycznie, trawa rośnie na zielono, a komisji licencyjnej przedstawi się zamiast potwierdzenia przelewów ... plan naprawczy.

Gdybym nie był kibicem tej drużyny, byłoby nawet zabawnie. Bardzo zabawnie!