poniedziałek, 7 stycznia 2019

P. i R. Polko o zagrożeniach dla biznesu. Najgorsza jest zmienność prawa. Chrońmy polskich kierowców

Największym zagrożeniem dla biznesu jest ... prawo i nieuczciwość pracowników

(Str. 139):
"Ale mimo tych wszystkich zagrożeń biznesowi mniej dokuczają powodzie złodzieje i terroryści, a bardziej ... rządy i nieuczciwi pracownicy. Debata dotycząca ryzyka prowadzenia działalności gospodarczej podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy (wrzesień 2016) nie koncentrowała się na niebezpiecznym otoczeniu biznesu, ale na niepewnym i ciągle zmieniającym się prawie (w tym zwłaszcza przepisach gospodarczych) i na nadużyciach pracowników (w 2015 r. 36% firm było dotkniętych nadużyciami wewnętrznymi."


W polskim interesie jest obrona kierowców

(Str. 136):
"Po drogach Europu jeździ 190 tys. polskich tirów. Co czwarty ładunek jest przewożony przez polskiego kierowcę - zawodowych jest zarejestrowanych ponad 600 tys. Jesteśmy jednym z największych przewoźników na Starym Kontynencie. Ma to swoje zalety, branża dobrze płaci i wciąż szuka pracowników, ale niesie ze sobą ryzyko. Nie kierowców napadają nie tylko złodzieje, czyhający na przewożony przez nich towar, ale i uchodźcy próbujący w ten sposób dostać się na zachód Europy, w tym zwłaszcza do Wielkiej Brytanii. Na skutek działalności zorganizowanych grup przestępczych na drogach Europy giną codziennie towary o wartości 8-10 mld euro. Nie ma w branży firmy, której by ten problem nie dotykał."

Szersze omówienie tematyki w książce. Przyznam, że ciekawej, aczkolwiek nagromadzenie faktów i danych (kosztem prozy) jest bardzo duże.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz