piątek, 14 czerwca 2019

Latem myśl o ... zimie. Szczyrk. Zniknął najdłuższy wyciąg orczykowy w kraju

Lato w pełni. Nic nie słychać o wielkich nowych inwestycjach w polskich ośrodkach. Za to można wyśledzić, co prawda za pomocą tylko obrazu z kamery on-line, ale jedną z największych deinwestycji w naszych górach. Zdania na ten temat będą na pewno podzielone, ale fakty są takie, że tego lata zniknął ostatni "stary" w SMR wyciąg orczykowy, a w zasadzie: wyciągi - konstrukcja była bowiem podwójna. Jednocześnie mowa o obecnie najdłuższych wyciągach orczykowych w kraju: 1375 m. Szukając daty powstania tej konstrukcji natknąłem się na opis historii ośrodka na stronie Skionline.pl: link.

Tamże jest informacja, że "w 1968 r. zbudowano wyciąg z Czyrnej na Halę Skrzyczeńską, a rok później z Hali Skrzyczeńskiej na Małe Skrzyczne. (...) W latach 1980-1987 Górniczy Ośrodek Narciarski został kompleksowo zmodernizowany." Wówczas też "podwojono" niektóre wyciągi, w tym ten właśnie demontowany. Ponieważ demontowane wyciągi miały nr I i II można przypuszczać, że ich stan pochodził z roku 1980. Miały więc około 39 lat.

Los wyciągów był przesądzony od wypadku w ostatnim sezonie narciarskim: ledwie uruchomiono "prawy" wyciąg, a lina spadła na narciarkę. Nieopłacalna była ich modernizacja, a zasięg infrastruktury znacząco zawężał dojazd do gondoli oraz nowego krzesła na zmodernizowanej trasie. Ten problem już nie istnieje, co widać na obrazach (dzisiejszych) z kamery:



A ja miałem szczęście ostatniej zimy zrobić jeszcze kilka historycznych fotek w dniu ... wypadku. Tegoż dnia najpierw otwarto "prawy" wyciąg, potem jeszcze na chwilę "lewy", po czym konstrukcja nie została już nigdy ponownie uruchomiona. Oto jazda "prawą" stroną:



 A tu "lewą" - już po wypadku, zdjęcie nr 3 pokazuje próby naprawienia liny:



Wiem, wiem, idzie nowoczesność, ale ... trochę szkoda.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz