Nos prezesa. Przykład:
"Mateusz Morawiecki twierdził, że decyzja o budowie Centralnego Portu Lotniczego zapadła na podstawie przeprowadzonych analiz. Ktoś dociekliwy poprosił o ujawnienie tych analiz w trybie dostępu do informacji publicznej. W odpowiedzi Ministerstwo Rozwoju odpisało, że takimi analizami nie dysponuje."
Źródło: Art. mec. dra Mentzena z 2016 r. Zbiór artykułów "Sanacja plus".
PS. Temat i metoda nie ma nic lub ma niewiele wspólnego z polityką. Zasadniczo w organizacjach (rząd, przedsiębiorstwo, urząd) wprowadza się restrykcyjne "systemy kontroli wydatków". W praktyce: wydatków na spinacze, zamawiane usługi mycia szyb, itp. Ale jeśli sprawa dotyczy czegoś naprawdę ważnego, istotnego – tu lotniska marzeń, rzadko wówczas zdarza się, aby "system" i tę kwestię obejmował. Są to zazwyczaj sprawy tak ważne i tak niezbędne organizacji (co wie przecież nos prezesa), że żadne analizy i "systemy" nie są konieczne!
— I nie mówcie mi, że nigdy, np. w swojej pracy zawodowej, nie zetknęliście się z tą metodą?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz