Zuzanna niebieska |
Piękna - choć już niemłoda jak na standardy hollywoodzkie - kobieta w pięknej i kobiecej sukni - trzeba trafu, że na ten pomysł nikt inny nie wpadł. A pani Faltzmann się udało. I to bez względu na to, czy mówi się teraz o nachalnej promocji i propagandzie sukcesu "reżimowej" telewizji - jak twierdzi telewizja "tęczowa" - czy nie. Faktem jest, że trudno było w tym tłumie jednakowo rozebranych aktoreczek (bo aktorkami nie warto ich nazywać) pani Zuzanny nie zauważyć.
Sukces jest pewnie chwilowy, ale niewątpliwy. Ostatnio o niczym innym się nie mówi, tylko o czerwonej i niebieskiej (bo miała dwie, tak do przebierania, jak ... wiele kobiet na weselach) sukni Zuzanny Faltzmann i o ... samej Zuzannie Faltzmann.
Promocja się udała. Czy była nachalna, czy nie? A kogo to obchodzi? Zuzanna oraz jej projektant lub projektantka (nie wiem, nie znam, ale jak znam życie, wkrótce wszyscy się dowiemy) zdobyły Hollywood jego własną bronią. Sposobem na wyróżnienie się w tłumie. Zuzanna okazała się bowiem jedyną kobietą w tym gronie rozebranych na maksa i rozfeminizowanych aktoreczek.
Zuzanna czerwona |
Zresztą, co tu dużo pisać, niech przemówią fakty. Oto dla kontrastu wycinek z materiału Onetu, pod jakże znamiennym tytułem "Nagie sukienki" na Oscarach - te gwiazdy mają do ukrycia naprawdę niewiele!:
Ta pani ubrała ... firankę |
Ta pani zapomniała biustonosza |
A ta pani nawet ... majtek |
Zuzanna Faltzmann przywraca światu naturalny porządek. A branża filmowa powinna poważnie przemyśleć swoją strategię. Ostatnio głośno było o konflikcie polskiego reżysera z rodzimą aktorką, która nie chciała się do filmu ... nie ... nie powiem co. Jest tu do zadania kilka naprawdę trudnych pytań:
- Czy naprawdę filmy potrafią już tylko szokować?
- Czy można się jeszcze bardziej rozebrać?
- Co zostało jeszcze do pokazania, bo normalny seks na żywo to już norma?
- Czy naprawdę skończyły wam się wszystkie dobre scenariusze i nie macie już nic normalnego do powiedzenia?
- Film to też edukacja w zakresie wiedzy o świecie, czy tego chcecie, czy nie oraz czy macie tego świadomość, czy nie. W efekcie tej edukacji ludzie "wiedzą", że to Amerykanie złamali Enigmę, że to Polacy odpowiadają za wywołanie wojny i holokaustu oraz że w USA mieszkają same "modelki". To bardzo szkodliwa cecha przemysłu filmowego.
- Film to też edukacja w sensie zachowań ludzkich, czy tego chcecie, czy nie. Hollywood pokaże, miliony nastolatków chce to naśladować. Potem ludzie myślą, że szybki ślub i szybki rozwód to standard, że oszustwo i kombinacja to jedyna droga do sukcesu, że każdy lub każda, kto pojedzie do Hollywood, tam się rozbierze lub inaczej zaszokuje otoczenie, zostanie milionerem i będzie mieszkać we własnym wypasionym domku z trawnikiem i ogrodnikiem w gratisie. To jeszcze bardziej szkodliwa cecha przemysłu filmowego. Wkrótce panie zaczną gołe chodzić po ul. Wolności w Chorzowie, w końcu to ich "wolność" i ... jedyna szansa na sukces.
Nie ma dobrych filmów, są rozebrane aktorki, udziwnione scenariusze i nachalna promocja nietradycyjnego stylu życia. Na to wkracza Polka w tradycyjnej sukni. Jak na bal, a nie do burdelu. I wywołuje szok. Przecież to burdel jednak.
Chciałoby się przy okazji zapytać filmowców:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz