A skąd. Wyżej wymienione czynniki mogą okresowo nieco "popsuć" biznes, ale zwykle wiemy, jak się z nimi uporać. Dajemy sobie z nimi jakoś radę. W końcu biznesów nie prowadzą raczej durnie.
Jeśli nie powyższe, to co więc jest największym zagrożeniem dla biznesu? Otóż stwierdzam bez najmniejszych wątpliwości, że największym zagrożeniem dla biznesu jest ... urodziwa asystentka, sekretarka, kierowniczka działu promocji, czy jakie tam stanowisko jej przydzielimy.
Kiedyś pisałem o tym w mądrej książce, niżej cytuję.
Fragment Międzynarodowych... podrozdział Okazje na rynku M&A:
A dziś Fakt epatuje nagłówkami:
- W Drutexie jak u Carringtonów
- Młoda miłość prezesa?
- Brat prezesa. Zwolniony właśnie dyrektor ds. handlowych
- Córka prezesa. Pełniła funkcję wiceprezes zarządu. Też już na bruku
- Dlaczego nagle szef firmy zwolnił część swojej rodziny?
A mowa o firmie, która była przykładem polskiej zaradności i polskiego sukcesu, także na rynku międzynarodowym. Tymczasem awantura "w rodzinie" może po prostu ... rozwalić firmę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz