sobota, 8 sierpnia 2020

Prawdziwa tragedia ma miejsce na rzekach i jeziorach. I nie jest nią koronawirus

W 2018 r. utonęło w Polsce 545 osób.
W 2019 r. było lepiej (?), bo utonęło tylko (?) 456 osób.
Generalnie od lat w Polsce ginie nad wodą ok. pół tysiąca osób każdego roku.
Munina: 20-latka weszła do rzeki San i zniknęła, trwają jej poszukiwania -  Super Express - wiadomości, polityka, sport
Poszukiwania na Sanie

Telewizja mówiąc o bezpieczeństwie najczęściej pokazuje zatłoczoną plażę nad morzem i dzieci. To chwalebne, że dbamy o bezpieczeństwo dzieci nad morzem, każda z takich tragedii jest straszna, ale statystyki mówią, że największe ryzyko jest gdzie indziej.

Liczba osób, które utonęły - ze względu na rodzaj zbiornika wodnego:
  • jezioro - 120;
  • rzeka - 119;
  • staw - 82;
  • zalew - 39;
  • morze - 21.

Ludzie toną więc na jeziorach, rzekach i stawach - 70 proc. przypadków w 2019 r.

Wiek ofiar utonięć:
  • do 7 lat - 2;
  • 8 - 14 lat - 14;
  • 15 -18 lat - 17;
  • 19 - 30 lat - 91;
  • 31 - 50 lat - 171;
  • powyżej 50 lat - 244.

Toną więc głównie osoby starsze - 53 proc. przypadków w 2019 r.
I - co znamienne - toną mężczyźni - 89 proc. przypadków w 2019 r.

Jak temu zaradzić?

Telewizja mówi o bezpieczeństwie na plażach, szkoleniu ratowników i sprzęcie. Tak, to ma sens i ... to działa. Ale statystyki mówią o czymś innym. Ludzie toną nie na plażach i nie tam, gdzie są ratownicy i sprzęt.

Jak więc temu zaradzić?

Odpowiedzią jest chyba ... struktura wiekowa tonących. Tak, tak, po prostu starsi ludzie zasadniczo ... nie potrafią pływać, już nie mówię o umiejętności zachowania się ... pod wodą. A młodzi dziś chodzący do szkoły w coraz większej liczbie miejscowości mają na wuefie naukę pływania.

Należy więc uczyć dzieci pływać. Należy też uczyć je ... nurkować. Ja swoją naukę utrzymywania się na wodzie rozpocząłem w wieku 7 lat na wczasach w ... Jugosławii (dziś tereny Chorwacji). W wodzie od razu głębokiej, na totalnie skalistym wybrzeżu półwyspu Pelješac. I nauczyłem się od razu ... nurkować, bo takie piękne były te zakamarki podmorskie na tych skałkach.

Musimy więc uczyć nasze dzieci nie tylko pływać, ale - od razu - pływać pod wodą. To daje niemal (niemal, bo zawsze są sytuacje niestandardowe, a woda jest zawsze niebezpieczna) pewność, że jak wpadną do wody, to ... nic się nie stanie. Ot, zamoczą sobie ubrania. Będzie tak, jeśli środowisko wodne będzie dla nich równie naturalne, jak lądowe. 

Niebezpieczeństwo też tkwi w ... nagłych wpadnięciach (skoki). Należy więc też uczyć dzieci skakać do wody, najlepiej z ... wysokości. Oczywiście: skakać bezpiecznie. Bezpiecznie, czyli upewniwszy się, że nie skaczemy nikomu na głowę, no i że skaczemy na ... odpowiednią głębokość. Oczywiście im głębiej tym ... bezpieczniej. 

Tylko gdzie mamy ich tego uczyć, jak w Polsce masowo są likwidowane skocznie do wody. Buduje się teraz baseny rekreacyjne, czytaj płytkie i bezpieczne. I - broń Boże - bez żadnych platform do skakania, bo to ryzyko (i kłopot do pilnowania dla ratowników). 

Moim zdaniem to błąd.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz