środa, 15 lipca 2020

Dla studentów. Orlen dostał trudną zgodę na przejęcie Lotosu. A przejmie ... PGNiG - celem ... ratowania Tauronu i finansowania atomówki

PKN Orlen planuje jesienią uruchomienie stacji z logo CPN w ...Nowe twarze w zarządzie Grupy Lotos : aleBank.pl – Portal ...
— Orlen przejmie Lotos! I zbudujemy narodowego czempiona paliwowego zdolnego do konkurowania na rynkach światowych — ogłosił rząd ... kilka lat temu.

Jak trudna to jest transakcja, przekonał się później. Po pierwsze to firma giełdowa. Po drugie, przy takiej koncentracji krajowej, potrzebna jest zgoda UOKiK. Po trzecie, przy takiej koncentracji na rynku UE potrzebna jest też zgoda unijnego odpowiednika naszego urzędu.

I co? I mamy ostatnią zgodę. Tyle, że - zgodnie z prawem jakie panuje na rynku, które ma ograniczać ... właśnie zapędy do tworzenia zbyt dużych jednostek narzucających całemu rynkowi warunki - jest to zgoda warunkowa. Te warunki powodują, że ... do transakcji może nie dojść, o czym już wcześniej mówił prezes Obajtek.

Jakie to są warunki? Ano podaję za Business Insider:
"Komisja Europejska zatwierdziła warunkowo przejęcie Lotosu przez PKN Orlen. Warunkiem zgody jest m.in. sprzedaż 30 proc. udziałów w rafinerii Lotos i 80 proc. stacji. KE poinformowała we wtorek, że zatwierdziła przejęcie Grupy Lotos przez PKN Orlen. Uzależniono je jednak od pełnego wywiązania się ze zobowiązań. Orlen przekonywał, że w wyniku konsolidacji zwiększy się potencjał połączonego koncernu w wielu obszarach działalności. Komisja Europejska na przekazanie decyzji miała czas do 22 lipca
(...)
KE oczekuje sprzedaży 30 proc. udziałów rafinerii Lotos, a także 389 stacji detalicznych w Polsce, czyli około 80 proc. sieci Lotos. Orlen zobowiązał się ponadto do uwolnienia większości mocy zarezerwowanych przez Lotos w niezależnych magazynach, w tym pojemności zarezerwowanej na największym w Polsce terminalu przywozu paliwa drogą morską."

Nie jestem pewien, czy na tych warunkach dojdzie do transakcji. Zamiar była bowiem inny:
— Państwowy Orlen przejmie państwowy Lotos i nikomu nic do tego! Dlaczego mamy komuś obcemu sprzedawać stacje i dać dostęp do rynku - w domyśle: państwowego?

No to jak tu są problemy to mamy jeszcze inny pomysł - trzeba trafu - też trudny w realizacji:
Cóż. Będzie przynajmniej ciekawie na rynku M&A - przy czym tendencja jest zupełnie odwrotna niż za czasów poprzednich rządów. Wówczas wszystko co państwowe sprzedawano, a spółki dzielono na mniejsze (casus: PKP). Teraz mamy tendencję do budowania gospodarki opartej na czempionach państwowych, przy czym tych czempionów ... ubywa, choć rosną w siłę. Można się spodziewać już wkrótce:
- narodowego czempiona energetycznego;
- narodowego czempiona górniczego (bo losy PGG są już raczej przesądzone);
- narodowego czempiona paliwowo-gazowego (patrz wyżej);
przy czym warto wiedzieć, że ponadto:
- Tauron ma zamiar pozbyć się swoich kopalń (na rzecz nowego czempiona górniczego);
- Tauron ma zamiar pozbyć się swojej spółki ciepłowniczej (na rzecz PGNiG lub nowego czempiona paliwowo-gazowego);
- PGE nie chce już prowadzić spółki budującej elektrownię jądrową.

My będziemy śledzić te wszystkie potencjalne, medialne (bo część może mieć taki zamiar) lub zrealizowane transakcje. W szczególności będą nas interesowały jednak te zrealizowane i ich cena, a konkretnie wycena. A w przypadku spółek notowanych na GPW wycenę poznamy, bo taki jest ... przymus związany z funkcjonowaniem na giełdzie. Pewnie tylko dlatego. Państwo bowiem z wielkim żalem wywiązuje się ze zobowiązań giełdowych wobec inwestorów, w tym także w tych informacyjnych, a potem się dziwi, że ... Polacy ... nie chcą inwestować na GPW!

Myślę, że jakieś (może niekoniecznie w kształcie zapowiadanym) zrealizowane transakcje będą miały miejsce. Moim zdaniem decyduje o tym domyślny cel zapowiadanych transakcji. Cóż to za cel?
  • Primo. Celem jest ratowanie Tauronu zagrożonego bankructwem, w którym (wreszcie!) wywalono nieudolny zarząd. Spółka musi się pozbyć (szybko!) aktywów (kopalń i ciepłowni) za setki milionów, a może i miliardy złotych, aby przywrócić płynność i spłacić zobowiązania z obligacji, a poza jednostkami państwowymi nikt za "godziwą" cenę tych aktywów ich nie kupi.
  • Secundo. Celem jest budowanie elektrowni jądrowej w kooperacji z Amerykanami, a dotychczasowe struktury (spółka zależna PGE) nie są w stanie tego zrealizować i (co ważniejsze) nie mają na to pieniędzy. Tylko utworzenie jednego wielkiego czempiona, który skumuluje kapitały i zyski, stworzy szansę na finansowanie czegoś tak kosztownego. Budowa elektrowni atomowej o mocy każdego 1MW to co najmniej 12 mld zł - dwa razy więcej niż budowa odpowiednika tradycyjnego.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz