poniedziałek, 23 listopada 2020

Katastrofa miejscowości narciarskich! Z czego mają żyć mieszkańcy Ustronia lub Wisły?

Cytat min. Niedzielskiego:
"Planujemy zaszczepić całą populację dorosłych, to ponad 31 mln ludzi, którzy ukończyli 18 lat."

Cytat prof. Zybertowicza (doradca prezydenta Dudy):
"Niestety Polska jest częścią świata zachodniego, gdzie rozdęte, indywidualistyczne ego wielu ludzi powoduje, że nie potrafią zachowywać się odpowiedzialnie i ich nawyki życiowe wydają się dla nich bardziej podstawowe, niż dobro wspólne."



Prawdopodobnie nie będzie sezonu narciarskiego w Polsce. Nie będzie ... w ogóle. Na razie wiemy na pewno, że nie będzie normalnych ferii, będą problemy z otwarciem hoteli i restauracji. Jeśli rząd będzie konsekwentny w "ograniczaniu mobilności ludzi", zamknie też pewnie wyciągi i stoki co najmniej do 18 stycznia. Generalnie będzie można pójść do galerii handlowej bądź kasyna, ale nie będzie można ... jeździć na nartach na świeżym powietrzu wysoko w górach.
Czy ta armata się przyda w tym sezonie?


Co to oznacza? Zajmijmy się tylko dwiema praktycznie połączonymi ze sobą miejscowościami - kolejno: Ustroniem i Wisłą.

Wg mojej wiedzy brak sezonu (tylko w tych dwóch miejscowościach) dotyczy 12 całkiem dużych ośrodków narciarskich. 
Kolejno są to:
  • Poniwiec,
  • Czantoria,
  • Palenica,
  • Stok (przy hotelu),
  • Soszów,
  • Skolnity,
  • Siglany,
  • Pasieki,
  • Stożek,
  • Nowa Osada (d. Wróblonki),
  • Cieńków,
  • Klepki (naprzeciw Cieńkowa)

A generalnie w woj. śląskim miejscowościami narciarskimi są jeszcze:
  • Szczyrk (3 duże stacje),
  • Istebna,
  • Korbielów (uruchomienie kolei Buczynka po latach "czekania na odbiór"),
  • Zwardoń,
  • Brenna (została chyba 1 mała stacja).
Ja przypominam, że narty to ... nie tylko narty. To też:
  • usługi transportowe,
  • usługi gastronomiczne,
  • usługi noclegowe,
  • wypożyczalnie sprzętu,
  • usługi serwisowe,
  • praca obsługi,
  • praca instruktorów,
  • odśnieżanie,
  • ratrakowanie,
  • oświetlenie tras,
  • więc także dużo benzyny, prądu i ... podatków.

To ostatnie (podatki) każe nam myśleć, że rząd jednak spróbuje wypracować z "branżą" jakiś kompromis. Mam nadzieję.

W związku z tym sprawdziłem przygotowania jednej z wiślackich stacji - Soszowa:

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz