niedziela, 25 czerwca 2017

Błąd prawny w abonamemcie RTV

W debacie nad abonamentem RTV powstało wiele mitów, przy czym większość ludzi wypowiada się bez analizy stanu prawnego. Zresztą kwestia abonamentu to świetny przykład, gdzie prawo stanowione ma się nijak do egzekwowanego. Abonament płaci nieco ponad milion gospodarstw domowych w Polsce, a więc- powiedzmy to wprost - mało kto. Dzisiejszy artykuł na Interii, mimo, że populistyczny, w swych fragmentach nieco sytuację rozjaśnia: LINK

Odkryjmy więc to, co jest kluczowe dla stanu prawnego (tak zwane luki prawne), bez moralizowania, bez hejtu i bez ustawiania się po którejkolwiek strony politycznej barykady:

LUKA NR 1 - SŁOWO KLUCZ - "ZAREJESTROWANY"

Tu cytuję za Interią: "Prawnie skonstruowane to zostało w ten sposób, że abonament powinni płacić wszyscy, którzy posiadają zarejestrowany telewizor."

Jeżeli więc, drogi Czytelniku, udałeś się na pocztę i tamże zarejestrowałeś posiadanie telewizora, wówczas abonament płacić musisz, jeśli o tym fakcie zapomniałeś - nie musisz!"

Dalej za Interią: "Do tej pory odbiorniki, zwłaszcza wśród młodszych widzów, rejestrowali nieliczni."

Konia z rzędem temu młodemu człowiekowi, który po założeniu rodziny i wyprowadzce od rodziców, jako pierwszą czynność wykonał spacer na pocztę i rejestrację telewizora. Sprawdźcie proszę, nawet jeśli jesteście nawet przekonanymi zwolennikami istnienia tej opłaty, czy Wasze dzieci to zrobiły? Wyniki mogą Was zaskoczyć. Przypuszczam, że w większości w ogóle nie przyszło im to do głowy. 

LUKA NR 2 - KOLEJNE SŁOWO KLUCZ - "TELEWIZOR"

Interia dalej: "Do sprawdzania czy ktoś ma w domu telewizor, czy nie zobowiązani są pracownicy poczty, ale właściciele mieszkania nie mają obowiązku wpuścić ich do środka."

- No dobra - powiecie. - Autor bredzi. Przecież każdy powinien jednak zarejestrować telewizor.
- Ale, jeśli nie chce? 
- To państwo powinno go skontrolować!
- To ilu kontrolerów państwo powinno zatrudnić, aby skontrolować wszystkich?
- Prawdopodobnie wiele tysięcy.
- A ile kosztowałaby ta ogólnopolska kontrola, licząc koszt przejazdów i wynagrodzeń tych ludzi?
- Prawdopodobnie wielokrotnie więcej, niż można uzyskać z abonamentu?
- Co można więc zrobić?
- Liczyć na samodyscyplinę obywateli, jak w Niemczech. Wiadomo, że Niemcy nie mają problemu w wnoszeniem podobnej opłaty na podobnych zasadach.
- Tyle, że Niemcy, to Niemcy. W Niemczech jak przywódca każe, to naród słucha, i nie analizuje stanu prawnego. A Polacy, jak powszechnie wiadomo, lubią trochę łamać przepisy. Polaka musi kontrolować jakiś rodzaj "policji", Niemca zazwyczaj kontroluje ... jego sąsiad. I jak sąsiad coś wykryje, sam to zgłasza odpowiednim służbom. 

No dobra. Załóżmy jednak, że Polak powinien ten telewizor zarejestrować. Tylko, to znak czasów, powiedzcie mi Państwo, co to jest dziś telewizor? Świat się zmienia. Czy teledyski oglądane na Youtube za pomocą tabletu lub smartfona się do tego kwalifikują. Czy mecz oglądany na laptopie też? To tylko część dylematów, a - wierzcie mi - wraz z rozwojem technologii ich przybędzie. Za pięć, no może dziesięć lat mogą zniknąć z rynku tradycyjne telewizory. Przejście na telewizję cyfrową zapoczątkowało ten okres. A czeka nas jeszcze efekt kolejnej rewolucji. Samodzielnych producentów filmów i programów jest i będzie coraz więcej. Czy oglądanie MAX TV Mariusza Kolonki się kwalifikuje do abonamentu, czy nie?

LUKA NR 3 - SŁOWO KLUCZ "WYŁĄCZENIA"

I znów za Interią: "Wykorzystanie osób zwolnionych ustawowo z płacenia abonamentu to jedyny w pełni legalny i bezpieczny sposób obejścia, tak obecnie obowiązującej, jak i planowanej ustawy. Do tej grupy zaliczają się nie tylko seniorzy. Z opłat zwolnione są również osoby należące do I grupy inwalidzkiej oraz kombatanci, którzy są inwalidami wojennymi lub wojskowymi. Z tego przywileju mogą skorzystać także osoby, które ukończyły 60. rok życia i mają prawo do emerytury, ale jej wysokość nie przekracza 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia, oraz osoby niewidome, których ostrość wzroku nie przekracza 15 proc."

Jestem w stanie wyobrazić sobie taki dialog kontrolera z kontrolowanym, który nota bene był tak nieostrożny, że kontrolera wpuścił do mieszkania:
- Panie, a czyj to telewizor?
- Mojej babci?
- A nie pański?
- A skąd, mnie nie stać na takie luksusy, to babci, sama kupiła i jak przychodzi do nas, ogląda Wspaniałe stulecie. A pana babcia nie lubi Wspaniałego stulecia?

Cała ta, razem z wyłączeniami nieco socjalistyczna i oparta na standardach z zeszłego wieku ustawa o abonamencie, w polskich warunkach prawnych jest chyba o kant...



Prawnie skonstruowane to zostało w ten sposób, że abonament powinni płacić wszyscy, którzy posiadają zarejestrowany telewizor.

Czytaj więcej na http://biznes.interia.pl/media/news/wylaczyc-tvp-zerwac-umowe-czy-zarejestrowac-na-dziadka,2525060,5058?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz