środa, 16 września 2020

Dowcipy o nich są prawdą. Do policji nadal przyjmują durniów

Agresywny tłum atakuje policjantów?
Ze szkolenia policyjnego:
— Co należy zrobić, gdy na mecz między drużynami, których kibice może nie żyją w przyjaźni, ale też mają zawarty mały pakt o nieagresji, odbywający na stadionie o pojemności w sumie (w dobie COVID-19) 450 miejsc, przybyło ok. 2 tysiące kibiców gości (na zaproszenie kibiców gospodarzy w komplecie zajmujących wspomniane miejsca), którzy w pobliżu są trzymani za płotem i coś tam sobie śpiewają? Tłum jest o dziwo grzeczny mimo braku możliwości obejrzenia meczu (patrz: pojemność) i składa się głownie z "pikników", w tym z rodzin z dziećmi. Tylko paru narwanych po dwóch godzinach siedzenia zaczyna szarpać płotem. Co należy zrobić?
— Dla dobrej zabawy (przecież jest nudno) należy potraktować tłum gazem! A potem, jak już prowokacja się uda, należy do kibiców strzelać! Wówczas na pewno będzie zabawa.
Tak sobie wyobrażam odprawę durniów z sobotniej akcji "Mecz".

Wbrew temu, co napisała policja w komunikacie, najpierw był gaz, a potem przedmioty lecące w stronę stróżów prawa (prawa?). To wiemy, bo w dzisiejszych czasach są komórki, jest internet i są możliwości kręcenia filmów z tej hecy. Nie ma wątpliwości, że dowodzący tą akcją jest durniem.

Stróżów prawa się jeszcze zapytam:
— A co by było, gdybyście trafili na naprawdę bojowych i agresywnych do bólu kiboli?
— Wtedy byśmy uciekli. My atakujemy tylko słabszych — pewnie by odpowiedział dowodzący akcją "Mecz".
Warto spojrzeć, w kogo nasi dzielni stróże "dają" tym gazem

Należy się oderwać od wszelkich sympatii i antypatii. Ta akcja była drastycznie nieprofesjonalna i ... niebezpieczna. Nie trzeba wielkiej wyobraźni, by wskazać błędy policji w zarządzaniu ryzykiem w tej sytuacji. Nie trzeba też wielkiej wyobraźni, by przenieść tę sytuację na inne zdarzenia życiowe. Od służb mundurowych w Polsce oczekujemy profesjonalizmu, dobrego wyszkolenia i radzenia sobie w trudnych sytuacjach, także z tłumem. Radzenia sobie tak, aby było możliwie bezpiecznie. A nie prowokowania tłumu. Prowokowanie tłumu i wywoływanie zamieszek nie powinno być rolą służb.

Komuś wyraźnie brakło profesjonalizmu i mam nadzieję, że odpowie za to służbowo. Policja konna, która rozjeżdżała w 2017 r. ludzi na murawie, już poszła w niebyt!
W tle odbył się mecz. Na zdjęciu kibice gospodarzy


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz