środa, 16 września 2020

TVP mówi, że turystyka w Polsce ma się dobrze dzięki bonowi turystycznemu. To prawda ekranu, nie faktu

TVP twierdzi, że polska gospodarka przechodzi kryzys wirusowy bezobjawowo, a nawet polska turystyka dzięki bonowi turystycznemu ma się znakomicie. Na bazie własnych obserwacji, przyznam: nieco odmiennych, nie podzielam tego entuzjazmu. Moim zdaniem zdjęcia z kolejki ludzkiej do wejścia na Śnieżkę to obraz wyrwany z kontekstu, w dodatku w szczególnych okolicznościach: piękna pogoda w wolnym od pracy dniu.

Generalnie może i nie jest źle, ale wiele branż ucierpiało - delikatnie mówiąc - nieco mocniej niż standard pokazuje. Otóż nadal nie działają "normalnie" między innymi takie aktywności jak:

  • turystyka zagraniczna;
  • w ślad za ww. loty czarterowe;
  • w ślad za ww. przewozy autokarowe;
  • turystyka biznesowa: spotkania, konferencje, szkolenia;
  • branża sportowo-rozrywkowa;
i w jakimś stopniu też:
  •  turystyka krajowa, która po prostu stała się inna: krótkie przejazdy, niekorzystanie z ofert pozanoclegowych, czasem i bez noclegów, boom głownie na domki i apartamenty.

Moje obserwacje potwierdza Dziennik Polski, w którym czytamy o Krakowie:
"2311 turystów zagranicznych nocowało we wszystkich krakowskich hotelach w całym drugim kwartale 2020 roku. Rok wcześniej było ich 315 708, czyli ... 137 razy więcej. To pokazuje skalę dramatu, z jakim muszą się zmierzyć właściciele obiektów nastawionych dotąd głownie na obsługę cudzoziemców. W miejscach skoncentrowanych na turystach krajowych spadek ten był znacznie mniejszy, bo "tylko" osiemnastokrotny: z 634 199 do 43 414 osób."

W zasadzie nie ma potrzeby dalej tego komentować. Tu nie pomoże żadna "tarcza", a i perspektywy są nijakie.


 Liczba gości w hotelach w Krakowie 
 Okres/liczba   II kwartał 2019   II kwartał 2020   Wzrost/spadek 
 Turyści zagraniczni                  315 708                        2 311    -99,27%
 Turyści krajowi                  634 199                      43 414    -93,15%
 Razem                  949 907                      45 725    -95,19%



Cóż, wydaje się, że rząd przed uruchomieniem drastycznych środków walki z COVID-19 powinien zapytać społeczeństwo:

— Rodacy! Czy dla ochrony własnego zdrowia przed straszną chorobą [która nie okazała się jednak w praktyce gorsza niż dotychczas istniejące "na rynku"] jesteście gotowi ponieść konsekwencje w postaci możliwej utraty pracy, dochodów, możliwości podróżowania, wyjazdów zagranicznych i swobodnego korzystania z wielu usług?

Nie przypominam sobie takiego referendum, ani nawet sondażu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz