
Polacy (poza warszawiakami) nie lubią Legii. To fakt. Ale trzeba oddać szacunek trenerowi Jackowi Magierze za odpowiednie dobranie taktyki na mecz ze Sportingiem Lizbona oraz pilkarzom za jej realizację. Czapki z głów, panowie. I gratulacje od Waszego nieprzyjaciela. Warto też zauważyć, że trener radykalnie - i to w krótkim czasie - odmienił oblicze drużyny. Szkoda - z perspektywy czasu - że Legia nie postanowiła kontynuować eksperymentu z niekompetentnym Albańczykiem na ławce. Poziom ligi był bardziej wyrównany. W Polsce, rzecz jasna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz