niedziela, 27 maja 2018

Obyczaje. Dziewczyny z Dubaju. Pierwsza krew

Dziś wstęp, taka - parafrazując Rambo - pierwsza krew z Dziewczyn z Dubaju. Lektura jest z jednej strony teoretycznie refleksyjna, z drugiej ukazuje jakiś fragment świata (podkreślam: to nadal fragment) w erze nowej otwartej i bezpruderyjnej cywilizacji europejskiej na styku z nadal konserwatywną, czasem wręcz "średniowieczną" (choć moim zdaniem średniowiecze ma absolutnie niezasłużoną złą sławę, a raczej prasę) cywilizacją arabską.

Wstępne myśli są następujące:
  • To atawizm, że bogaty nie z pracy, lecz "z natury", no i w miarę młody mężczyzna szuka "gadżetów" podkreślających jego bogactwo, młodość i możliwości. Szuka podziwu kumpli. A że najlepszymi gadżetami mogą być kurwy z Polski, cóż w tym dziwnego. Przepraszam Czytelniczki i Czytelników za wulgaryzm, ale sam autor nawet chyba celowo go w książce używał. Z drugiej strony czasem warto nazwać rzeczy takimi, jakimi są, bez uciekania do zamienników typu "sponsoring".
  • To atawizm, że są na świecie kobiety, które nie lubią prać i prasować, no i celem ich życia jest kasa, a źródłem tej kasy może być albo cały tabun bogatych mężczyzn, albo jeden "książę z bajki". Syndrom Kopciuszka działał kiedyś, nadal działa i pewnie będzie działał w przyszłości.
  • Ciekawostką jest fakt, że bogaty Arab może wybrać sobie celebrytkę z Polski z katalogu (na przykład magazynu dla pań), wyartykułować życzenie: "Tę panią chciałbym mieć za tydzień" i w znakomitej większości przypadków życzenie to stawało się rzeczywistością. Oczywiście za godziwą rekompensatę, ale jednak.
  • Charakterystyczne jest, że część z tych pań "z katalogu" po jakimś czasie ... szukało na własną rękę rzekomego księcia na imprezach odbywających się w miejscach, gdzie można było się go spodziewać.
  • Oczywiście opisana historia miała miejsce parę lat temu i ukazywała ogólnie system. Autor odkrył, że znakomity odsetek opisanych "turystek" znalazł swego "bogatego księcia" w życiu. Oczywiście chodzi o "księcia" z Europy, bo - co jest charakterystyczne - żaden Arab by się z taką [tu wstaw dowolne] nie ożenił. Panie mają dziś mężów, dzieci i prowadzą ... całkiem przyzwoity tryb życia.
  • Większość celebrytek (misski, piosenkarki, modelki) miała obiekcje dotyczące wyjazdów "do księcia", dopóki ... nie usłyszały stawki. Dodatkowym warunkiem zgody była ... odległość od Polski i aby ... nikt się o tym nie dowiedział. Czyli można się [wstaw dowolne], byle w tajemnicy.
Być może napiszę więcej po przeczytaniu całej lektury. Na razie jestem w połowie. Zresztą na razie książka podkreśla znakomicie mój szowinistyczny, męski punkt widzenia świata.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz