sobota, 25 maja 2019

Mundial U20 w Bielsku-Białej. Na pewno nie dla mieszkańców

Wczoraj miała miejsce inauguracja z mistrzostw świata U20 w Bielsku-Białej. I od razu trafiło na bardzo ciekawy mecz: Ukraina - USA.


Wnioski z wizyty w mieście łączącym tradycje śląskie z małopolskimi opisane zostały niżej.

Organizacja:

  • Nie wiem komu potrzebne były te mistrzostwa pod Klimczokiem, ale ... na pewno nie mieszkańcom miasta. Na trybunach pięknego obiektu ... pustki, a samych mieszkańców Bielska-Białej było może (z naciskiem na słowo "może") na meczu kilkuset. Większość stanowili Ukraińcy.
  • To, co wymyślili organizatorzy z "opłotowaniem" wejść i stadionu oraz zmuszeniem widzów do pokonywania setek metrów w stworzonych w ten sposób labiryntów zdało być może egzamin przy 4,3 tys. ludzi, ale gdyby na mecz raczył przybyć komplet, nie uniknięto by co najmniej chaosu.
  • Stadion jest piękny, ale - zwłaszcza przy zamknięciu ul. Żywieckiej - brakuje przy nim parkingów. Znów przy większym zainteresowaniu - co na szczęście w tym mieście praktycznie się nie zdarza - będą kłopoty.
  • Aż nasuwa się wniosek: weźcie ten stadion i tak jak wygląda ... przenieście po prostu do Chorzowa. Tam się zapełni prędzej niż w Bielsku-Białej, nawet w ... III lidze.
  • Powyższe tłumaczy "stan" sportowy Podbeskidzia i BKS-u. Przecież meczu na takim poziomie nie było tu latami, a na stadionie miejskim codzienne widowiska nie są przecież na najwyższym - delikatnie mówiąc - poziomie. W tych klubach ... po prostu nie ma presji. Piłkarze mogą wyjść na miasto i ... nikt się nimi nie interesuje. Nikt nawet pewnie ich nie rozpozna. Na GKS Katowice chodzi średnio raptem 2 tys. kibiców, ale kompletnie nie da się o nich tego samego powiedzieć. Tam presja na piłkarzy jest ogromna, kto wie czy nawet nie za duża (ściąganie koszulek, rozmowy dyscyplinujące). Tak jak w Katowicach sympatycy mają (czy to dobrze, czy źle to osobny temat) ewidentny przerost ego, tak w Bielsku-Białej traktuje się futbol jako ... coś paraliżującego spokój miasta, mieszkańców i osób przejeżdżających przez miasto (zamknięte drogi).
  • Jest to w dużej mierze niezrozumiałe dla mnie, czyli osoby mieszkającej w Rudzie Śląskiej - mieście żyjącym futbolem. Tu każdy jest albo kibicem Ruchu, albo Górnika. Ciekawe jak będzie w Tychach, ale wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że ... jednak inaczej.







Sportowo:
  • Mecz zapowiadał się ciekawie i był niezwykle ciekawy. Ukraina wygrała 2-1 grając z kontry. Amerykanie grali zbyt koronkowo, ale ich umiejętności indywidualne robiły wrażenie. Trzy gole, słupek, poprzeczka, parady bramkarzy, niespodzianka - czego chcieć więcej?
  • Każdy, dosłownie każdy gracz tego meczu na dzień dobry mógłby zostać ... gwiazdą ekstraklasy polskiej. Szybkość rozgrywania akcji - dla niej niedostępna. Technika - tak samo. Płynność gry - tak samo. Tylko pewnej niefrasobliwości i braku zmysłu cwaniactwa u Amerykanów było trochę mało. Styl Legii - gramy w kulki przez 70 min. meczu i w końcówce rozwalamy (przestraszonego i samemu proszącego o wyrok) rywala - nie jest chyba znany za oceanem. Ukraińcy byli trochę sprytniejsi, w końcu to też "strefa wschodnia".
  • Jeśli juniorzy z innych krajów grają tak szybko, potrafią radzić sobie tak dobrze pod presją i mają taką technikę, to niestety ... polska piłka (przynajmniej klubowa) długo jeszcze nie zawojuje ani świata, ani Europy.





2 komentarze:

  1. Co za osioł!!!
    Kim ty facet jesteś żeby decydować o odbiorze stadionu Bielszczanom by zupełnie za free podarować go tej chorzowskiej patologii???
    Piszesz tu o słabej frekwencji w Katowicach a tymczasem w ostatnim meczu sezonu na GKS-ie była ona praktycznie identyczna jak na ostatnim meczu w Chorzowie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Zasadniczo nie odpowiadam na komentarze na tym poziomie. I na tym poprzestańmy.

    OdpowiedzUsuń