środa, 29 maja 2019

Inwestycje. Ruda Śląska dokończy małą obwodnicę odciążającą ul. 1 Maja

Prasa ekonomiczna ostatnio podawała, że "ruszyły wreszcie inwestycje" w Polsce:

"W IV kwartale 2017 r. inwestycje w polskiej gospodarce zwiększyły się o 11,3 proc. rok do roku, najbardziej od blisko trzech lat. Tym samym przejęły od konsumpcji rolę głównego motoru wzrostu PKB." — czytamy w Parkiecie.

W całej tej statystyce brakuje rozróżnienia na te "państwowe" (rządowe, samorządowe, ale też firm państwowych), czyli zależne od celów politycznych oraz "prywatne", czyli niezależne od celów politycznych, a tylko uwarunkowane interesem ekonomicznym. Ale nie czepiajmy się. Dziś interes ekonomiczny nie jest tym, co "kręci" ludzi i co jest głównym motywatorem działania. Żyjemy w czasach różnych "dochodów gwarantowanych" (Włochy), ograniczeń rynku (Francja) oraz świadczeń bezpośrednich (Polska). Nikogo więc nie obchodzi, czy dana inwestycja ma sens ekonomiczny, czy nie, ważne, że pełni ona istotną rolę "społeczną". Z drugiej strony, jakby nie inicjatywa państw oraz samorządów, to w wielu krajach nic lub prawie nic by nie powstało. Inwestycje prywatne bowiem ruszają najczęściej na stworzonej już przez państwo infrastrukturze.

Taką inwestycją "społeczną", ale leżącą w interesie mieszkańców danego miasta oraz znacząco poprawiającą ich komfort życia są drogi lokalne. Samorząd Rudy Śląskiej właśnie pokazał, jak będzie wyglądało po dodaniu ostatniego odcinka nowe połączenie autostrady A4 z DTŚ-ką. Połączenie pozwoli odciążyć starą, kolizyjną (liczne światła) i dziś już mocno zakorkowaną ul. 1 Maja. W kluczowym miejscu (szkoła, przejazd na górce, skrzyżowanie) objazd będzie wyglądał tak:

Źródło: www.facebook.com/rudaslaska

Przy okazji nasuwa się wątpliwość: jak to jest, że biedna Ruda potrafi wybudować drogę północ-południe i tak zwaną małą obwodnicę, potrafi połączyć autostradę ze średnicówką, a bogate Katowice - nie potrafią. Teoretycznie (ale tylko teoretycznie: czytaj dalej) nie ma się co ani tym denerwować, ani komuś doradzać. W końcu każdy u siebie tak zarządza, jak chce.

A na ukończenie drogi N-S w Rudzie Śląskiej czekamy z niecierpliwością i ... obawami. Jeśli bowiem jedyną w okolicy drogą łączącą autostradę ze średnicówką będzie ... ta rudzka, stanie się ona głównym łącznikiem dla ... całej aglomeracji. Jeśli nie poprawią swoich dróg ani Katowice, ani Świętochłowice, ani Chorzów (gdzie obwodnica), ani Bytom, wówczas za środki rudzkiego samorządu powstanie jedyna porządna - oprócz oddalonej o 15 km na zachód autostrady A1 - droga na linii północ-południe na Śląsku. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz