czwartek, 4 kwietnia 2019

Przegląd prasy. Mamy sześć punktów i jedziemy dalej

Fragmenty wywiadu dziennikarza Sportu ze Zbigniewem Bońkiem:


— Odbiór meczów z Austrią i Łotwą był na tyle słaby, że prezes PZPN osobiście musiał przejąć rolę szefa działu PR związku i tłumaczyć się ze stylu zaprezentowanego w obu tych wygranych przez reprezentację spotkaniach?
— Nie musiałem się w nic przebierać, bo my po prostu robimy swoje. Nie chwalimy się, ale mamy sześć punktów i jedziemy dalej. (...) I naprawdę wolę, że po dwóch meczach, w których pojawiło się jeszcze sporo mankamentów, mamy sześć punktów niż gdybyśmy mieli przegrać w Austrii 2:3 po spotkaniu z technicznymi i taktycznymi fajerwerkami.

Komentarz MS: Całkowicie zgadzam się tu z Bońkiem. Marudzimy po ... dwóch wygranych meczach. Pamiętacie "klątwę Piechniczka" po MŚ 1986 w Meksyku? Podobno strasznie nieudanych?


— Przecież 5. miejsca w rankingu FIFA nikt nam nie dał za darmo?
—  Za darmo nie, ale więcej było w tym przypadku niż naszej zasługi.

Komentarz MS: A tu nie zgadzam się z Bońkiem. Była zasługa, choć nie do końca sportowa. Czy przypadkiem nie dobieraliśmy specjalnie rywali w meczach towarzyskich? Czy przypadkiem nie graliśmy wszystkich, dosłownie wszystkich, meczów towarzyskich u siebie na własnych stadionach? Kiedy ostatnio graliśmy mecz towarzyski na wyjeździe?

— To ja zapytam Bońka — ma pan ochotę na trzecią kadencję?
— Na dziś moja kadencja kończy się w październiku 2020 r. i (...) ustawa zabrania mi kandydowania.

Bez komentarza.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz