sobota, 3 lutego 2018

Kryzys finansowy jest dawno za nami? Nie podzielam tego optymizmu

"- W moim przekonaniu kryzys finansowy jest już dawno za nami. Systemy bezpieczeństwa banków zostały tak rozbudowane, że nie grozi nam powtórka scenariusza ostatniego kryzysu. Niemniej wszyscy obawiają się, że będzie jakiś inny, np. związany z bańką spekulacyjną na rynku nieruchomości, z wysokimi wycenami aktywów finansowych, z tzw. kryptowalutami bądź z inflacją przyniesioną z zewnątrz - mówi w rozmowie z Interią, Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polski, podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos."

Przyznam, że nie podzielam tego optymizmu. Moje rozumowanie opiera się na następujących fundamentach:
  • Nasza gospodarka jest "rozgrzana", ale trudno wprost zmierzyć w jakim stopniu to zasługa fundamentów, a w jakim czynników zewnętrznych, czytaj koniunktury w krajach ościennych.
  • Nasza gospodarka jest "rozgrzana", ale w ślad za tym rozgrzaniem nie idzie nadwyżka budżetowa (jak w niektórych krajach), lecz nadal deficyt.
  • Nasza gospodarka jest "rozgrzana", ale w czasie tego "rozgrzania" dług publiczny nie zmalał, lecz wzrósł.
  • Nasza gospodarka jest "rozgrzana", ale w dużej mierze przez podaż dodrukowanego pieniądza (program Rodzina plus).
  • Nasze czołowe banki wyglądają "dobrze", ale trudno przewidywać, żeby ewentualne tsunami po ewentualnych problemach banków niemieckich (derywaty) i włoskich (źle ulokowane aktywa) w ogóle nie dotknęły naszego kraju.
  • Wraz ze "wstawaniem z kolan" polskiej gospodarki mogą się wzmóc problemy firm żyjących z kredytu kupieckiego i opartych na wykorzystywaniu dostawców (długie i nieuzasadnione terminy płatności), w tym przede wszystkim centrów handlowych. Zresztą firma Tesco już ogłosiła zamknięcie sporej porcji sklepów w Polsce.
  • Za boomem gospodarczym nie idzie boom w inwestycjach prywatnych, zamiast tego mamy trend (i plany) do totalnego upaństwowienia gospodarki i kreowania inwestycji bezpośrednio lub pośrednio państwowych (elektrownie, elektromobiność przyszłości, lotnisko marzeń w polu). Ale, jak to pisał Clarkson "nikt nie ma wątpliwości, że gdyby to rząd budował londyński The Shard, nie działałyby w nim windy".
  • Firmy państwowe przyczyniają się do redukcji bezrobocia, ale w wielu miejscach nie jet to praca o wysokiej wydajności, a w otwartym świecie musimy konkurować także z zagranicą. Na szczęście zagranica też ma tendencje do etatyzmu (Francja, Niemcy).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz