Obyczaje. Najważniejsze to dbać o siebie samą. Czy to pokolenie nieodpowiedzialności?

Zdjęcie: Pixabay

W związku z występem w Opolu niejaka pani Pakosińska (to ta oskarżana o plagiat przy pisaniu książki) zapragnęła naprawić świat i poparła to taką oto wypowiedzią:

Źródło: Interia

Zestawmy tę wypowiedź z innymi faktami. Pani Pakosińska zdaje się od niedawna ma męża, choć - trzeba trafu - kolejnego. Ale w internetowym wydaniu Polityki można się natknąć na art. pt. Polska epidemia samotności i tamże na taki tekst:
"Mamy w Polsce 5 mln jednoosobowych gospodarstw domowych.
(...)
59 proc. Polaków do 34 roku życia nie ma wciąż obrączki na palcu. Zaledwie 8 proc. spośród nich rzeczywiście mieszka na swoim. 43 proc. młodych Polaków gniazduje u rodziców. Większość gniazdowników to single."
Cóż. Dziś Polacy w zakresie unikania uczenia się samodzielności upodobniają się mistrzów świata, czyli Włochów. Usamodzielniają się i wyprowadzają się od "mamusi" średnio w wieku 28 lat - patrz grafika:

Źródło: Onet

Ponadto ok. rok temu mogliśmy przeczytać w Fakcie, że:
"Od lat liczba rozwodów systematycznie wzrasta. Co roku rozpada się ok. 68 tys. małżeństw."

Czy tylko ja widzę związek między wypowiedzią pani Pakosińskiej oraz tymi faktami?