środa, 19 czerwca 2019

Włosi jednak potrafią. U nas mają problemy na budowach dróg. Tymczasem w Bergamo

Znalezione obrazy dla zapytania włoska flaga
Flaga Włoch
Ostatnio mieliśmy wysyp tytułów prasowych o samodzielnym opuszczeniu budów drogowych w Polsce przez firmy włoskie lub o wręcz wyrzuceniu tychże firm przez inwestora. Oto wybrane tytuły artykułów:


  • Wykonawca drogi S8 wyrzucony z placu budowy
  • Budowa S3 na Dolnym Śląsku przerwana. Włosi wyrzuceni z placu budowy
  • Sypie się budowa polskich dróg. Umowy na S7 i S61 zerwane
  • Budowa S5. GDDKiA wzywa Włochów do powrotu na plac budowy
  • Włosi wyrzuceni z budowy dróg w Polsce. Umowy z koncernem Salini zerwane
  • Kto zastąpi Salini Polska na budowie A1?
  • Spięcie między Astaldi a GDDKiA. Włosi wyrażają "głębokie ubolewanie"
Podobny obraz
Budowa zakopianki. Źródło: Conadrogach.pl

Dotyczy to firm Salini (A1 - obwodnica Częstochowy, S3, S8), Astaldi (S2, S7 - zakopianka) oraz Toto Costruzioni Generali (S5). A nie jest to lista pełna.

Tymczasem w Bergamo:
"Na początku maja burzyli, dziś mają już pierwsze stopnie nowej trybuny. Do końca września pierwsza nowa trybuna ma być gotowa i pozwolić Atalancie na rozgrywanie meczów w Lidze Mistrzów."
Żródło informacji: Stadiony.net

Tak to wyglądało jeszcze niedawno:
Znalezione obrazy dla zapytania stadio atleti azzurri
Stadion w Bergamo. Źródło: Google
 Tak wygląda obecnie:
Źródło: film z przebudowy dostępny na Stadiony.net

A tak ma wyglądać już wkrótce:
Podobny obraz
Projekt przebudowy. Źródło: 

Co za tempo! Włosi jednak (jak chcą lub raczej jak im się to opłaca) potrafią! Warto tu zaznaczyć, że budowa w Bergamo ma inwestora prywatnego.

Nie ma to znaczenia? A jednak ma. Przypomnę, że w równie rekordowym tempie (znając proporcje) powstał w Polsce stadion w Niecieczy. Budowa miała - rzecz jasna - inwestora ... prywatnego.

Problem jest po stronie włoskiej czy polskiej? Czyżby to nadmierny formalizm, procedury oraz mała elastyczność negocjacyjna zamówień publicznych znów prowadziły nas do poważnych problemów? A może po prostu Włosi to - bez negatywnej konotacji - po prostu cwaniacy lub - jakich by tu użyć bardziej neutralnych słów - dobrzy negocjatorzy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz