poniedziałek, 4 marca 2019

Szewińska... Swoboda! Nasz cudowny tatuażyk z Żor

Najlepsza w Europie jest dwudziestojednoletnia żorzanka, trenująca w Katowicach. Tylko ona wie, ile sukces kosztował ją wysiłku. Ile lat i dni musiała ciężko trenować, aby w szkockim Glasgow pobiec szybko raptem przez 7 sekund i ... jeszcze trochę, czytaj: 9 setnych sekundy.
Śląsk potęgą lekkoatletyczną? Tak!
Przeciętny widz widzi i komentuje te krótkie 7 sekund. Tymczasem trzeba naprawdę wiele potu wylać, aby przez chwilę pobiec tak szybko. W takim sukcesie nie ma, bo nie może być żadnego przypadku. Na tym poziomie nie wystarczy talent. Do sukcesu jest on potrzebny, ba, jest niezbędny, ale nic z niego nie będzie bez wyrzeczeń i ciężkiej pracy. Zaangażowanie musi być nieprawdopodobne, wyrzeczenia też.

Płacząca za metą Ewa nie ma - jakby to ująć - "dobrego internetu". Sama przyznaje, że naczytała się na swój temat wiele. Zresztą nawet dziś, po wielkim sukcesie, nadal trafiamy na niezbyt przychylne komentarze. Te, niżej zacytowane, są nie najgorsze. Bo bywają gorsze. Przeczytałem na przykład, że ... nie powinna reprezentować Polski, póki nie usunie tatuaży i jeszcze gorsze bzdury.

Pani Ewie lub raczej Wielkiej Pani Ewie można na to powiedzieć jedno:
— Słuchaj! W ogóle się tym nie przejmuj. Jesteś najlepsza w Europie. Nikt już nigdy Tobie tego sukcesu nie zabierze. A ci mali ludzie korzystający z wolności w sieci nie potrafią być najlepsi nawet na własnym podwórku. Nigdy nie zbliżyli się do Twojego poziomu, w żadnej dyscyplinie. I bądź pewna, że nigdy się nie zbliżą. Jesteś wielka, jesteś genialna, jesteś sobą i taką pozostań!

Całość nasuwa kilka refleksji:
  • Internet daje poczucie wolności wypowiedzi. Prawo wypowiedzi publicznej dostali ludzie, którzy zaledwie dekady temu nie mogli o tym marzyć. Dziś każdy profesor i każdy dureń na równych prawach mogą napisać, co myślą. Wiem, bo sam spotkałem się obok fajnych z naprawdę nieładnymi komentarzami do moich książek czy artykułów. Wiem, bo pamiętam jak organizowałem wspólnie z kolegą profesorem konkurs literacki w szkole, to internauci potrafili pojechać ostro po tekstach ... trzynastoletnich uczennic. Dziś każde upublicznienie obrazów, tekstów, wizerunku rodzi ryzyko. Trzeba naprawdę silnej woli, aby mieć w poważaniu słowa krytyki, zwłaszcza niezasłużonej. Ale z drugiej strony trzeba naprawdę niewiele, aby sobie z tym poradzić. Wystarczy prosta zasada: "Nie podoba ci się to, co robię? Zrób to lepiej!". I po temacie. Zawsze, proszę mi wierzyć.
    Internauto! A może sam spróbujesz coś wygrać?
  • Śląsk jest na najlepszej drodze, aby ... stać się potęgą lekkoatletyczną. Sukcesy śląskich lekkoatletów to jedno. Ale drugie - ważniejsze - to infrastruktura. Jest Stadion Śląski, największy i najlepszy obiekt do tej dyscypliny w kraju. Został oddany w czasach, gdy warszawski stadion Skry (też piękny niegdyś architektonicznie) popada w ruinę i służy do ... teledysków Sylwii Grzeszczak. W mojej Rudzie Śląskiej oddano do użytku bardzo fajny lekkoatletyczny stadionik Pogoni. Jest wiele szkół "profilowych", a przy tych szkołach powstają mini bieżnie.
    Lekkoatletyczny stadionik Pogoni
  • I łyżka dziegciu do tego miodu. Miasto Katowice i katowicka uczelnia - słynna Akademia Wychowania Fizycznego, przy okazji ... klub Ewy Swobody - chcą ... sprzedać stadion lekkoatletyczny pod budowę kolejnych bloków. Po Katowicach z roku na rok jeździ się coraz gorzej, bo ... nie ma pieniędzy na drogę północ-południe, nie ma w ogóle nowych dróg, są już gigantyczne korki, ale miejsce aktywizacji sportowej studentów chce się zamienić pod kolejną zabudowę. Nowe bloki, nowe mieszkania, nowe domki, nowe galerie handlowe. Miasto Katowice jest przyjazne deweloperom. Nie jest przyjazne mieszkańcom.
    Fajne miejsce na nowe bloki, nieprawdaż?
  • Sto milionów na Kubicę staje się wobec sukcesów polskich lekkoatletów totalnym żartem ze zdrowego rozsądku. Aby chociaż ten bolid był biało-czerwony w logiem Orlenu kłującym w oczy. Aby tyle. Ale nie jest. Jest zupełnie innego koloru. Trzeba też mieć ... dobre okulary, aby znaleźć logo Orlenu. Jest jakieś takie mało wyeksponowane na ... lusterkach. Nie mam nic przeciw Kubicy, ale zestawienie jego możliwych osiągnięć z wynikami na przykład Ewy Swobody delikatnie mówiąc nie powala. Za wspomniane 100 mln myślę, że dałoby się wyremontować chociażby wspomniany stadion Skry, aby poprawić warunki treningu polskim lekkoatletom oraz stworzyć lepszą możliwość oglądania tychże lekkoatletów w stolicy. Na razie centrum polskiej lekkoatletyki jest na Śląsku i pewnie ... długo jeszcze tam pozostanie.
    Dlaczego ten bolid nie jest biało-czerwony?
Jest, jest! Oto logo Orlenu!

2 komentarze: